Indeks warszawskich blue chips przez ostatni rok stracił ponad 11 proc. Z kolei indeks „średniaków" w tym samym czasie jest blisko 18 proc. na minusie. Jednak zdecydowanie najgorzej radzą sobie popularne „maluchy" z roczną stratą około 22 proc. Właśnie z grona tych trzech indeksów (WIG20, mWIG40, sWIG80) zapytany przez nas ekspert od analizy technicznej wskazał swojego faworyta na najbliższe miesiące.
– Oceniając główne rodzime indeksy pod kątem szans na odbicie w górę, zdecydowanie najmniej korzystnie wrażenie sprawia sWIG80, gdzie mimo obserwowanego od kilku tygodni spowolnienia przeceny niezmiennie mamy do czynienia z poprawnie rozwijającym się trendem spadkowym. Całkiem obiecująco pod tym względem prezentuje się zaś WIG20. Na razie bowiem spadek, jaki nastąpił po szczycie z końca sierpnia, przyjmuje postać klasycznego korekcyjnego zygzaka abc, co sugeruje, że po jego zakończeniu powinno dojść do wznowienia ruchu wzrostowego z okresu wakacji, szczególnie że jego pięciofalowa struktura również pozwala oczekiwać jakieś formy kontynuacji – ocenia Krzysztof Ojczyk, starszy analityk Noble Securities.
SAŁ