O demonstracjach, protestach, walkach z policją w Hongkongu słychać już od wakacji. Właściwie codziennie w programach informacyjnych możemy zobaczyć nowe nagrania z walk obywateli z tamtejszą policją. Punktem zapalnym tego sporu było ogłoszenie ustawy, która pozwalała na ekstradycję obywateli do Chin – ta ustawa została powszechnie uznana za zagrożenie dla wolności obywateli Hongkongu. Uczestników rynku finansowego nie dziwi, że w związku z niestabilną sytuacją społeczną także rynek akcji w Hongkongu (wyrażony np. jako Hang Seng Index) jest dużo bardziej zmienny w ostatnich miesiącach.
Po Hongkongu niepokojone społeczne i masowe protesty są widoczne także w innych miejscach na świecie. Co więcej, dotarły one nawet do Europy, m.in. protesty, demonstracje i zamieszki miały miejsce w Katalonii.
Dlatego w dzisiejszym #WykresieDnia odejdziemy na chwilę od tematyki inwestycyjnej i makroekonomicznej, skupiając się na sytuacji społeczno-politycznej. Warto przedstawić grafikę, którą w mediach społecznościowych zaprezentował Ian Bremmer, politolog i publicysta. Wizualizacja przedstawia mapę z zaznaczonymi państwami, gdzie obecnie trwają protesty. Zostały one podzielone na dwie kategorie: te o charakterze wolnościowym (takie jak wspomniany Hongkong czy Katalonia – zostały zaznaczone na mapie kolorem czerwonym) oraz te mające podłoże ekonomiczne (np. protesty w targanym problemami gospodarczymi Libanie – zostały zaznaczone kolorem czarnym).