Zysk netto firmy po I półroczu już teraz jest więc wyższy niż w całym 2020 r. - I półrocze to pasmo sukcesów. Spłaty z portfeli nabytych, EBITDA gotówkowa i wreszcie zysk netto. Mieliśmy bardzo dobre spłaty w całej grupie, szczególnie w Polsce i Rumunii, ale również bardzo dobre wyniki we Włoszech i Hiszpanii. Jako przedsiębiorca, który zakładał Kruka w 1998 roku, wiem jak ważnym pierwiastkiem biznesu jest konsekwencja i nieustanne doskonalenie. Jako organizacja już od 23 lat zbieramy doświadczenie i wiedzę, a tę związaną z nabywaniem wierzytelności i ich procesowaniem na własny rachunek od 19 lat. Jesteśmy jedną z najbardziej doświadczonych firm w naszym sektorze i - co najważniejsze - dziś umiemy to robić praktycznie na każdym z rynków naszej obecności. Ciężko na to pracujemy, dlatego cieszy nas, że widzimy tak dobre efekty naszego wysiłku – podkreśla Piotr Krupa, prezes Kruka. - Cieszy mnie rentowność wszystkich linii biznesowych we wszystkich krajach i efekt pozytywnego trendu wpłat powinien być kontynuowany w kolejnych kwartałach – dodaje.

Przychody firmy w I półroczu wyniosły 894 mln zł, co rok do roku oznacza wzrost o prawie 100 proc. Przychody z obsługi portfeli nabytych wyniosły w I półroczu 2021 roku 812 mln zł, co stanowi wzrost o 114 proc. Wpływ na to miały wyższe niż planowane spłaty z portfeli oraz pozytywna aktualizacja prognozy wpływów w łącznej wysokości 135 mln zł, w porównaniu do -193 mln zł z I półrocza 2020. Odchylenia wpłat rzeczywistych od planowanych wykazywane łącznie ze zmniejszeniem przychodów z tytułu wcześniejszej realizacji wpłat na sprawach zabezpieczonych oraz wpłat od pierwotnego wierzyciela wyniosły łącznie w I połowie 2021 roku 213 mln zł wobec 87 mln zł rok wcześniej.

- Często powtarzam, że wyniki Kruka trzeba analizować z perspektywy kilku kwartałów, a nawet roku. Tak jest też dzisiaj, gdzie na wynik II kwartału 2021 złożyło się ostrożne podejście do korygowania prognoz in plus w okresie pandemii. W II kwartale zaksięgowaliśmy aktualizację prognozy wpływów z portfeli na kwotę 117 mln zł oraz wpłaty istotnie przekraczające prognozę księgową. Patrząc na naszą historię, sprawozdania i trendy, to aktualizacja prognozy wpływów, najczęściej pozytywna, oraz przychody z różnicy na wpłatach rzeczywistych do planowanych, są stałymi pozycjami naszych wyników – podkreśla Krupa.

Firma zgodnie z zapowiedziami wróciła też do większych inwestycji. W I półroczu Kruk zainwestował 644 mln zł, o 705 proc. więcej niż rok wcześniej. Kruk inwestował głównie w portfele detaliczne niezabezpieczone przede wszystkim w Polsce, ale również w Hiszpanii, Rumunii, Czechach i na Słowacji oraz we Włoszech.

–W I półroczu mieliśmy też dobre inwestycje, a należy pamiętać, że II półrocze jest zazwyczaj bardziej intensywne w tym zakresie w porównaniu do pierwszej części roku. Jesteśmy dzisiaj gotowi na nabywanie wierzytelności na każdym z rynków gdzie operacyjnie, lokalnie prowadzimy procesy. Oczywiście naturalnie chcemy być numerem jeden w Polsce oraz w Rumunii, ale Włochy czy Hiszpania to dziś rynki, gdzie mamy 5-6 lat doświadczenia i coraz lepsze wyniki. Prowadzimy rozmowy z bankami i innymi podmiotami na każdym z naszych rynków – podkreśla Piotr Krupa - Nasza sytuacja finansowa jest bardzo dobra i stabilna, mamy dobry dostęp do finansowania, a dodatkowo 3 września 2021 KNF zatwierdził nam VIII Prospekt Emisji Obligacji. W tym roku wyemitowaliśmy obligacje o wartości nominalnej 485 mln zł skierowane do inwestorów detalicznych i inwestorów instytucjonalnych i pracujemy nad zwiększeniem finansowania bankowego. Nasz apetyt na nowe portfele jest duży, a rynek pozwala nam realizować nasze założenia budżetowe, a nawet je przekraczać – wskazuje szef Kruka.