Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dla porównania w tym samym czasie ubiegłego roku firma wypracowała 98,7 mln zł skonsolidowanego zysku netto. Pogarszająca się kondycja była konsekwencją systematycznie spadających wolumenów transportowanych koleją ładunków. Spółka szacuje, że po III kwartałach przewiozła 67,8 mln ton towarów. To spadek o 17,5 proc. W podobnym stopniu zmalały też przychody ze sprzedaży. W samym III kwartale wyniki PKP Cargo również były znacznie słabsze niż rok temu. Jeśli jednak zostaną potwierdzone w raporcie okresowym, to będą oznaczały wyjście grupy na plus po fatalnych wynikach wypracowanych w I połowie roku. Prawdopodobnie była to też jedna z przyczyn, czwartkowej zwyżki notowań akcji na GPW, zwłaszcza w końcówce sesji. Na godzinę przed zamknięciem sesji inwestorzy handlowali walorami firmy nawet po 11,36 zł, co oznaczało wzrost kursu o ponad 10 proc.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spotkanie w sprawie zawieszenia zapisów zakładowego układu zbiorowego pracy nie przyniosło żadnych efektów. Kolejne odbędzie się 17 lipca. Związkowcy nie chcą też zmian w strukturze organizacyjnej spółki.
Akwizycja holenderskiej firmy Nijman/Zeetank to nie tylko wzmocnienie w kluczowych dla giełdowej spółki przewozach produktów chemicznych i paliw, ale i możliwość rozwoju na perspektywicznym rynku transportu intermodalnego.
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.