Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To m.in. konsekwencja stosunkowo wysokich kosztów stałych i problemów z przerzucaniem ich na odbiorców oferowanych usług. Jest nawet gorzej. – Odczuwaliśmy presję rynku na obniżanie cen. Liczymy, że w drugiej połowie roku ta sytuacja się zmieni i wzrosną stawki za usługi transportowe, przy jednocześnie utrzymującej się tendencji wzrostowej po stronie przewozów – twierdzi Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo.
Spółka cały czas dużych szans na rozwój upatruje w przewozach kontenerów, czyli biznesie, którego znaczenie w Polsce i regionie już od dłuższego czasu systematycznie rośnie. – Pozycja grupy PKP Cargo jest na nim bardzo mocna, a dbamy o to, żeby jeszcze bardziej podnieść naszą konkurencyjność. Temu służy budowanie coraz lepszej oferty dla klientów również dzięki realizowanym inwestycjom w tabor intermodalny – uważa Warsewicz. W I półroczu transport kontenerów stanowił już 18 proc. ogółem wykonanej przez grupę tzw. pracy przewozowej. Tym samym od kilku lat systematycznie rośnie. To m.in. zasługa rozwijania regularnych przewozów na rynkach zagranicznych, m.in. z Czech i Słowacji do słoweńskiego portu w Koprze i z powrotem.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spotkanie w sprawie zawieszenia zapisów zakładowego układu zbiorowego pracy nie przyniosło żadnych efektów. Kolejne odbędzie się 17 lipca. Związkowcy nie chcą też zmian w strukturze organizacyjnej spółki.
Akwizycja holenderskiej firmy Nijman/Zeetank to nie tylko wzmocnienie w kluczowych dla giełdowej spółki przewozach produktów chemicznych i paliw, ale i możliwość rozwoju na perspektywicznym rynku transportu intermodalnego.
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.