Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Janusz Konopka, prezes Speedmailu
Z przygotowanego przez Deutsche Post raportu, analizującego ceny usług pocztowych w 31 europejskich państwach, wynika, że choć cena nominalna wysyłki nad Wisłą jest nieco poniżej europejskiej średniej, to już biorąc pod uwagę koszty pracy i siłę nabywczą pieniądza, jesteśmy w Top 7 najdroższych krajów. Za znaczek, po przeliczeniu, zapłacimy 1,89 euro, podczas gdy np. na Malcie to jedynie 0,47 euro.
Rynek listów w Polsce od kilku lat mocno dołuje. Jak podaje narodowy operator, wysyłamy coraz mniej korespondencji, zastępując ją e-mailami. Owa cyfrowa zmiana dodatkowo przyspieszyła w ub.r. w wyniku pandemii. Biznes ten dla Poczty Polskiej przestał być rentowny. Państwowa spółka za świadczenie tych usług stara się więc wyciągnąć z kieszeni klientów jak najwięcej. Efekt? Porównanie z resztą Europy wypada fatalnie. Nominalna cena listu wynosi w naszym kraju 0,89 euro, przy średniej na kontynencie na poziomie 1,16 euro, ale gdy cenę skorygujemy o wskaźnik uwzględniający czynniki makroekonomiczne, sytuacja zmienia się diametralnie. Taniej jest u naszych południowych sąsiadów, w Niemczech, W. Brytanii, Francji czy w relatywnie drogich do życia: Norwegii, Islandii i Szwajcarii. Eksperci wskazują, że względnie długo musimy pracować, by pokryć koszt wysyłki standardowego listu, bo aż prawie 7 minut. Przeciętnie w Europie ten czas to nieco ponad 4 min. Plasuje nas to na siódmym miejscu w zestawieniu najmniej przystępnych cenowo usług pocztowych. Blado wypadamy w porównaniu z Litwinami (3,72 min), Słowakami (5,12 min), a także Niemcami (1,44 min). Tym bardziej że owe koszty w Polsce stale rosną. W ciągu ostatnich pięciu lat wysyłka listu krajowego zdrożała w Europie średnio o niecałe 53 proc., w Polsce – aż 74 proc. (zajmujemy ósme miejsce w rankingu najwyższych wzrostów). Najmocniej ceny skoczyły w Finlandii (o 179 proc.). Z kolei na przeciwległym biegunie są Włochy, Chorwacja, Cypr oraz Szwajcaria, które nie podniosły cen od 2016 r. Zresztą podobnie rzecz się ma, gdy wartości te skorygujemy o inflację mierzoną od 2011 r. – wówczas to nasz kraj ze wzrostem cen o ponad 83 proc. nadal okupuje wysoką ósmą pozycję na kontynencie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestycje funduszy private equity i venture capital w Europie Środkowo-Wschodniej wzrosły o zeszły roku o połowę do 2,83 mld euro.
Od lipca rusza nowa edycja programu wsparcia pokrycia analitycznego, który jest realizowany przez GPW. Obejmie one rekordową liczbę 65 spółek. Program będzie realizowane we współpracy z wybranymi biurami maklerskim.
Były prezes i członek zarządu GPW znów nie otrzymali absolutorium. Po latach otrzymał je zaś Paweł Tamborski, który również był szefem giełdy.
Jeden z akcjonariuszy postanowił spieniężyć część posiadanych akcje przemysłowego holdingu.
Wiara inwestorów w spółkę nie słabnie. Głównym argumentem są poprawiające się rezultaty.
Po wtorkowym debiucie warszawskiej spółki Arlen, zbudowanej przez Andrzeja Tabaczyńskiego na giełdę napłynęły oficjalne komunikaty o zmianach w akcjonariacie firmy. Jeden jest wyjątkowo ciekawy.