To oczywiście oznacza wyraźną poprawę w stosunku do tego, co obserwowaliśmy w sierpniu. Wtedy średnie dzienne obroty wyniosły „zaledwie" 827 mln zł. Tymczasem od marca do lipca średnie dzienne obroty w każdym z miesięcy przekraczały 1 mld zł, co jak na nasze warunki jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem. Sierpniowe wydarzenia zasiały więc ziarnko niepewności, czy przypadkiem dobra passa nie skończyła się na dobre.
Okazało się jednak, że strach ma wielkie oczy. W sumie łączne obroty na rynku akcji we wrześniu wyniosły 22,2 mld zł, wobec 17,4 mld zł w sierpniu i 16,1 mld zł we wrześniu 2019 r. Odżył także rynek instrumentów pochodnych. Łączny wolumen obrotu nimi wyniósł we wrześniu 1,22 mln sztuk, podczas gdy w sierpniu było to niecałe 0,5 mln. Wzrost obrotu zanotowały futures na indeksy, akcje czy waluty. Trzeba też jednak pamiętać, że w ubiegłym miesiącu wygasała wrześniowa seria kontraktów, co zawsze przekłada się na większą aktywność inwestorów na rynku terminowym. Wzrosły także obroty funduszami ETF. We wrześniu wyniosły one 48,2 mln zł. Gorzej niż w sierpniu wypadły produkty strukturyzowane oraz rynek NewConnect. W pierwszym przypadku obroty wyniosły 183 mln zł, zaś w drugim 1,76 mld zł. PRT