Reklama
Rozwiń

Reforma emerytalna rządu pod ostrzałem krytyków

Kilku ministrów, KNF, NBP, przedsiębiorcy i instytucje finansowe zgłosili liczne uwagi do projektu ustawy o pracowniczych planach kapitałowych. Mimo to Ministerstwo Finansów jest zdeterminowane, by wprowadzić projekt.

Publikacja: 22.03.2018 04:00

O ile sama idea wprowadzenia pracowniczych planów kapitałowych (PPK) zbierała pozytywne opinie zainteresowanych stron, o tyle projekt ustawy, przekazany 15 lutego do uzgodnień międzyresortowych i publicznych konsultacji, spotkał się z falą krytyki. Z uwag, które wpłynęły do Rządowego Centrum Legislacji, wynika, że najwięcej problemów budzi brak czasu na wprowadzenie zmian, duże koszty dla pracodawców i pracowników, wysokie koszty dla TFI, a przede wszystkim podwójna rola Polskiego Funduszu Rozwoju, który zarówno ma zarządzać swoim PPK, jak i ogarniać całość, oraz konstrukcja programu, która nie rozwiąże kluczowej bolączki systemu, jakim będą głodowe emerytury dla najuboższych.

Mimo krytyki PPK mają zostać wprowadzone. Jak deklaruje minister finansów Teresa Czerwińska, ministerstwo pozostaje zdeterminowane, żeby wprowadzić projekt.

Problem się nie rozwiąże

Podstawowy argument, który przewija się w wielu zgłoszonych uwagach, dotyczy tego, że PPK nie rozwiążą problemu zbyt niskich emerytur osób najgorzej zarabiających.

„Należy liczyć się z masowym wykorzystaniem opcji wystąpienia z PPK przez obligatoryjnie zapisanych uczestników o niskich wynagrodzeniu" – napisała Aleksandra Wiktorow, rzecznik finansowy.

Pojawiły się też uwagi związane dobrowolnością przystępowania do systemu. Wątpliwości Jacka Sasina, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów, budzi deklarowana dobrowolność uczestnictwa w PPK, która jest realizowana w przypadku ewentualnej rezygnacji z obowiązku odprowadzania składek, i to na podstawie pisemnej deklaracji złożonej podmiotowi zatrudniającemu (składanej co dwa lata), zaś przystąpienie do PPK następuje z mocy prawa (niezależnie od tego, czy składki są odprowadzane czy nie). Sasin proponuje rozważyć, czy odprowadzanie składek do PPK nie powinno następować wyłącznie na wniosek uczestnika złożony w odpowiednim terminie, deklaracja o odmowie odprowadzania składek nie powinna być składana jednorazowo, a ewentualnie w sytuacji, gdy pracownik zmieni zdanie, składałby deklarację o przystąpieniu do PPK.

Reklama
Reklama

KNF i NBP atakują

Tradycyjnie już pomysł premiera Mateusza Morawieckiego został skrytykowany przez NBP i Komisję Nadzoru Finansowego, które przedstawiły drobiazgowe merytoryczne analizy proponowanych zmian.

W ocenie NBP samo skierowanie dodatkowych środków na rynek kapitałowy nie musi przełożyć się na przyspieszenie wzrostu gospodarczego, w szczególności jeśli uwzględni się negatywne oddziaływanie zaproponowanych rozwiązań na wzrost gospodarczy poprzez inne kanały.

Projekt ustawy o PPK ograniczył rolę KNF, dając szereg uprawnień PFR. KNF postuluje m.in wprowadzenie dokładniejszej kontroli instytucji prowadzących PPK oraz wyłączenie z PPK wszystkich SFIO, które w ramach przyjętej przez siebie polityki inwestycyjnej stosować będą limity i ograniczenia właściwe dla FIZ. KNF uważa też, że wybór przez pracodawcę instytucji zarządzającej PPK może rodzić problemy.

Zdaniem KNF zapis o obowiązku prowadzenia funduszy zdefiniowanej daty jest niewystarczający i ustawa powinna precyzować, jak gromadzone środki mają być inwestowane, a im bliżej emerytury, tym bardziej udział bardziej ryzykownych aktywów powinien maleć.

– W założeniu ustawy ten element miał między innymi różnicować oferty TFI, choć oczywiście z punktu widzenia całego systemu wystawia nieznaną część populacji na ryzyko, że wybrany schemat obniżania udziału akcji nie okaże się optymalny – ocenia Tomasz Jędrzejczak, prezes Esaliens TFI. – Tyle że nikt nie jest w stanie ex ante powiedzieć, jaki schemat jest optymalny – tym gospodarka wolnorynkowa różni się od gospodarki centralnie sterowanej.

Ministrowie niezadowoleni

Program zainicjowany przez premiera Mateusza Morawieckiego krytykują nawet niektórzy ministrowie. Najbardziej dosadnie wyraził obawy minister energii Krzysztof Tchórzewski, który napisał wprost, że proponowane rozwiązania mogą mieć negatywny wpływ na wynik tegorocznych wyborów samorządowych. Resort Tchórzewskiego wyliczył, że skutek finansowy reformy emerytalnej dla spółek sektora górnictwa węgla kamiennego wyniesie 110 mln zł. Dla Bogdanki to 6,9–18,2 mln zł, Tauron Wydobycie – 8,5–22,8 mln zł, a PGG – 54–87,2 mln zł.

Reklama
Reklama

Na obciążenie dla szkół wyższych wskazał z kolei Sebastian Skuza, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Wyliczył, że roczne skutki z tytułu wprowadzenia dodatkowego obciążenia pracodawcy składką na PPK wynoszą dla uczelni publicznych nadzorowanych przez MNiSW odpowiednio: 2020 r. – 46,18 mln zł, a o od 2021 r. – 92,35 mln zł.

[email protected]

Krzysztof Tchórzewski, minister energii

Dla osoby zarabiającej w granicach 3 tys. zł brutto sama składka podstawowa to kwota 60 zł. Dla osoby o takich miesięcznych zarobkach 60 zł stanowić może pokaźną sumę w jej budżecie. W związku z tym nie można wykluczyć negatywnego odbioru proponowanego rozwiązania przez szerokie kręgi społeczne.

Reklama
Reklama

Marek Chrzanowski, przewodniczący KNF

Określenie uczestnictwa w pracowniczych programach kapitałowych, zwanych dalej PPK, jako „dobrowolnych oszczędności emerytalnych" jest problematyczne, ponieważ jest to dobrowolność zupełnie innego typu niż występująca w codziennych transakcjach konsumenckich.

Jacek Sasin, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów

Przyjęto, iż wypłata środków z PPK może nastąpić po osiągnięciu 60. roku życia. Przyjmując jednak, że celem projektu jest wprowadzenie dobrowolnych systemów oszczędzania na cele emerytalne, rozważyć należałoby możliwość połączenia wypłaty ww. środków z momentem przejścia na emeryturę.

Reklama
Reklama

Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan

Faktyczny ciężar stworzenia dodatkowego systemu oszczędzania na emeryturę i jego prowadzenia zostaje w znacznej mierze przerzucony na pracodawców, przedsiębiorców, powodując szereg utrudnień i problemów dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w Polsce.

Opinie

Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich

Rozwój polskiej gospodarki, oparty na poprawie produktywności i innowacyjności, wymaga zwiększenia roli rynku kapitałowego w finansowaniu wzrostu gospodarczego, a tym samym budowy silnego filaru systemu emerytalnego, który stanowi bardzo ważne źródło krajowego kapitału polskich przedsiębiorstw. Wprowadzenie reformy emerytalnej zwiększy poziom zaufania inwestorów do polskiego rynku kapitałowego, a także zapewni stały dopływ środków finansowych do rynku z funduszy gromadzonych w PPK. Znaczący przypływ kapitału będzie sprzyjać dalszemu rozwojowi polskiej gospodarki, ponieważ zachęci inwestorów międzynarodowych do lokowania kapitału w Polsce. Centra finansowe tworzą się tam, gdzie jest kapitał, gdzie jest przyjazne otoczenie regulacyjne, przyjazne procedury administracyjne, dobre warunki do życia, niskie i proste podatki.

Reklama
Reklama

Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych

– Uwagi do projektu ustawy o PPK, zgłaszane przez różne instytucje, odczytujemy nie jako krytykę, ale jako głos w dyskusji. Potrzeba stworzenia w Polsce systemu długoterminowych oszczędności emerytalnych nie jest kwestionowana. Biorąc pod uwagę fakt, jak skomplikowanej materii dotyka projekt, liczba i zakres uwag nie jest zaskoczeniem. Twórczy dialog wszystkich interesariuszy zmian w systemie emerytalnym może przyczynić się do udoskonalenia koncepcji i korzystnie wpłynąć na społeczną percepcję proponowanych rozwiązań. Efekty ekonomiczne PPK oszacowane przez PwC w postaci wzrostu stopy zastąpienia w okresie wypłaty od 11,7 do 15,8 proc. dla najmniej zarabiających kobiet i mężczyzn oraz przyspieszenia wzrostu gospodarczego w skali roku o 0,17–0,35 pkt proc. pokazują wyraźnie, że jest to dobry koncept.

Finanse
Prof. Rüdiger Veil: Stwórzmy europejską spółkę „z Delaware”
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Finanse
Czy i kiedy Polacy zaczną omijać banki?
Finanse
Revolut chce być bankiem. Planuje oddział w Polsce
Oszczędzanie
Tanieją kredyty, ale i depozyty. Trudniej o poduszkę bezpieczeństwa
Finanse
Piątek na rynku: Dino, CCC i energetyka pod presją sprzedających
Finanse
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Reklama
Reklama