Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Szacunki dotyczące potencjalnych strumieni pieniężnych, które w wyniku wprowadzenia tytułowego programu mogą popłynąć na polski rynek kapitałowy, są na pierwszy rzut oka obiecujące. Resort finansów zakłada, że 75 proc. osób pozostanie w PPK (8,6 mln uczestników), co oznacza, że mogą zasilić program kwotą od 15 mld zł rocznie (przy założeniu stawki 3,5 proc. od pensji) do nawet 44 mld zł (stawka 8 proc.). Przy czym w 2019 r., z uwagi na rozruch całego projektu, będzie to kwota mniejsza – od 6 do 12 mld zł. Na rynek akcji nie trafi jednak z tej puli tak dużo pieniędzy, jak się spodziewamy. Tak przynajmniej wynika z szacunków Wood & Company.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Poniedziałkowe walne zgromadzenie GPW zapowiada się naprawdę gorąco. W centrum uwagi będą m.in. kwestie kadrowe. Były członek zarządu GPW, Adam Młodkowski, wytacza ciężkie działa wobec Rady Giełdy.
Spółki podpisały term sheet, co jest kolejnym krokiem w przygotowaniu przyszłej transakcji i zacieśnieniem współpracy stron. Ustalono m.in., że powołany zostanie Komitet Sterujący oraz wspólne grupy robocze, które będą realizowały prace nad projektem.
Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych podpisał umowę o współpracy z firmą StaBillon, która będzie dostawcą powszechnego pieniądza cyfrowego w projekcie CSDonDLT, który umożliwi rozrachunek transakcji OTC w technologii blockchain.
- Aby uprościć rynek kapitałowy trzeba walczyć o odpowiednie regulacje na arenie europejskiej, ale lokalnie też musimy unikać gold - platingu - mówi Artur Zapała, radca prawny i partner w SPCG Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych.
- Aby uprościć rynek kapitałowy trzeba walczyć o odpowiednie regulacje na arenie europejskiej, ale lokalnie też musimy unikać gold - platingu - mówi Artur Zapała, radca prawny i partner w SPCG Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych.
Lista rozwiązań, które mogą rozruszać oszczędności gospodarstw domowych, w drugim dniu Forum Funduszy jeszcze urosła. Pojawił się postulat podniesienia limitów IKE i IKZE o 200 proc. Podatki na rynku kapitałowym powinny być takie jak na nieruchomości.