Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa, Noble Securities

Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa, Noble Securities

materiały prasowe

- Wzrosty, które obserwowaliśmy od końcówki grudnia były nieco zaskakujące. Schłodzenie nastrojów wydaje się być powrotem do normalności, chociaż oczywiście skala przeceny może robić wrażenie. Zakładam jednak, że dołek będzie między wtorkiem, a czwartkiem. Poza tym przecena w Stanach Zjednoczonych też wydają się być zaawansowana. Jeżeli Rosja nie zaatakuje Ukrainy, a Fed pod wpływem wydarzeń rynkowych zdecyduje się na łagodniejszy przekaz, to jest szansa na odreagowanie. Wydaje mi się, że jesteśmy blisko końca paniki. Rozpatrując za i przeciw jesteśmy chyba bliżej dołka – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor w Noble Securities. – Oczywiście nie można wykluczyć, że Fed będzie jednak za wszelką cenę chciał walczyć z inflacją. To może być cios dla rynków. Czekamy więc na Fed i to co będzie się działo na rynkach po środowym posiedzeniu – dodaje Kozłowski.

WIG20 poniedziałkową sesję zakończył na poziomie 2170 pkt. W jakich obszarach szukać potencjalnego punktu odbicia? – Z technicznego punktu widzenia wydaje się, że silnym wsparciem jest poziom 2144 pkt czyli dołek z listopada. Przy takich emocjach być może w tygodniu zobaczymy jednak też test poziomu 2100 pkt – mówi Kozłowski.