Mobbing w firmie

Mobbing to pojęcie, które spędza sen z powiek wielu pracodawcom nie tylko w Polsce, ale także na świecie. Nie zdajemy sobie na ogół sprawy ze skali zjawiska oraz destruktywnych skutków, jakie niesie dla całej organizacji (nie tylko dla ofiary).

Publikacja: 14.02.2020 05:00

Marcin Frąckowiak radca prawny, dział prawa pracy, Kancelaria Sadkowski i Wspólnicy

Marcin Frąckowiak radca prawny, dział prawa pracy, Kancelaria Sadkowski i Wspólnicy

Foto: materiały prasowe

Wciąż pokutuje również myślenie, że mobbing to zjawisko, które „na pewno nie dotyczy naszej firmy". Jak jest w rzeczywistości?

Zgodnie z opracowaniem „Bezpieczeństwo pracy w Polsce w 2019 r.", opublikowanym przez Koalicję Bezpieczni w Pracy, aż 63 proc. pracowników doświadczyło nieodpowiedniego traktowania przez przełożonego, 85 proc. odczuwa stres w pracy, 53 proc. doświadczyło przemocy słownej, 14 proc. było ofiarami przemocy fizycznej w miejscu pracy, 46 proc. było ofiarami mobbingu. To statystyka bardziej niż alarmująca.

Stale wzrasta także liczba spraw sądowych wytaczanych przez pracowników przeciwko pracodawcom z powodu mobbingu. Zgodnie z oficjalnym Informatorem Statystycznym Wymiaru Sprawiedliwości tylko w I półroczu 2019 r. odnotowano 547 spraw o zadośćuczynienie lub odszkodowanie z tytułu mobbingu. Z powyższych statystyk wyłania się jasny wniosek: mobbing to poważny problem, a świadomość pracowników, że mogą domagać się swoich praw w sądzie, stale wzrasta.

Mobbing powoduje wiele negatywnych skutków. Dla poszkodowanej ofiary stres, jaki może powodować mobbing, jest porównywany nawet z takimi zdarzeniami jak śmierć najbliższego członka rodziny czy zachorowanie na poważną chorobę. Mobbingowany pracownik traci motywację do pracy, staje się mało efektywny, często korzysta ze zwolnień lekarskich. Nierzadko rezygnuje z pracy i musi korzystać z długotrwałej terapii psychologicznej lub psychiatrycznej. Rodzina ofiary mobbingu także staje się poszkodowana przez tę sytuację. Ofiara mobbingu staje się nerwowa, płaczliwa, popada w nastroje depresji, traci radość z życia, ma problemy z ułożeniem sobie właściwych relacji w domu.

Pracodawca również odczuje negatywne konsekwencje zaistnienia mobbingu. Przede wszystkim będzie się musiał zmierzyć z poważnym konfliktem w firmie. Mobbing to sytuacja ekstremalna, oznacza bowiem, że dana osoba zastrasza lub nęka innego pracownika, powodując u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, ośmieszenie lub wyalienowanie z zespołu współpracowników.

Z drugiej strony statystyki pokazują, że działania niepożądane wobec pracowników zdarzają się bardzo często. Pamiętajmy, że ofiara mobbingu najczęściej podzieli się swoimi negatywnymi doświadczeniami z innymi współpracownikami, przez co morale w zespole ulega obniżeniu. Tymczasem nikt nie chciałby przecież dopuścić, aby w firmie mówiło się wyłącznie o mobbingu – a tak niestety jest bardzo często, gdy reakcja pracodawcy na zgłoszenie jest niewłaściwa. Pracownik, który czuje, że jego zgłoszenie dotyczące mobbingu w pracy jest przez pracodawcę traktowane niechętnie, a być może od razu zostaje wyśmiany, że żadnego mobbingu nie było, niejednokrotnie będzie się starał nagłośnić swoją sprawę. Niewykluczone, że o mobbingu zdecyduje się zawiadomić prasę, podzielić się złymi doświadczeniami w internecie – wystawiając pracodawcy zdecydowanie negatywne świadectwo. W mediach co pewien czas pojawiają się głośne nagłówki dotyczące firm, w których miał być stosowany mobbing. Koszty wizerunkowe z tym związane są wówczas znaczne. Przeważnie w podobnych sprawach można odnaleźć wspólny mianownik – brak właściwej reakcji na zgłoszony przypadek mobbingu. Jak należałoby postąpić?

Przede wszystkim konieczne jest stworzenie dobrej, dopasowanej do struktury danej firmy polityki antymobbingowej. Gotowe wzory regulaminów do ściągnięcia z internetu tutaj nie wystarczą. Regulamin (polityka) musi uwzględniać specyfikę przedsiębiorcy. Żeby pracodawca mógł uniknąć sądowej odpowiedzialności, powinien bowiem wykazać, że aktywnie i skutecznie przeciwdziałał mobbingowi. Równie ważne jak zapobieganie jest także zwalczanie jego skutków. Zarówno ofiara, jak i pozostały zespół pracowników muszą wiedzieć, iż pracodawca wyciągnął odpowiednie konsekwencje wobec pracownika, który okazał się mobberem.

Błędem jest twierdzenie, że mobbing trudno jest udowodnić. Sądy z coraz większą wrażliwością podchodzą do spraw związanych z mobbingiem. Zakres dowodów, jakie można powołać w sądzie, jest nieograniczony, co również pomaga ofiarom: świadkowie, nagrania, notatki, e-maile, esemesy, te i inne dowody mogą być użyte, aby wykazać, że pracownik był ofiarą mobbingu. Gdyby podsumować całość kosztów, jakie dla firmy oznacza sprawa o mobbing, to trzeba byłoby wziąć pod uwagę: koszty wizerunkowe, koszty rekrutacji (gdy pracownik zrezygnuje z pracy z powodu mobbingu), spadek efektywności pracy zespołu, wreszcie koszty związane z procesem sądowym oraz ryzyko wyroku nakazującego zapłatę odszkodowania lub zadośćuczynienia. Trzeba pamiętać, iż procesy o mobbing zawsze kierowane są przeciwko pracodawcy. Jeśli jeden z pracowników zarzuci innemu, że dopuścił się wobec niego mobbingu, to pracodawca odpowiada jako podmiot, który tej sytuacji nie zapobiegł. Kwoty rzędu 100 tys. zł zadośćuczynienia są obecnie realnie możliwe do zasądzenia w procesie sądowym. cdn

Felietony
Ile odliczać?
Felietony
Zbieranie danych do ESRS-ów
Felietony
Nowa epoka w prospektach?
Felietony
Altcoiny – między potencjałem a ryzykiem
Felietony
Dyskretny urok samotności
Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek