Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ze sprzedaży w ofercie publicznej (wystartowała wczoraj) 21,4 mln akcji Polenergia przewiduje otrzymać do 1,007 mld zł. Cena za jeden papier została ustalona na 47 zł, przy piątkowym kursie zamknięcia na poziomie 67 zł. Plany te zostały chłodno odebrane przez inwestorów. W poniedziałek notowania Polenergii spadały aż o 13,1 proc., do 58,2 zł. Emitowane akcje mogą stanowić nawet 32 proc. udziału w kapitale zakładowym.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spółki dystrybucyjne będące częścią grup energetycznych, zgodnie z założeniami pakietu antyblackoutowego powinny ściślej współpracować z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi. Spółki są wobec tego zdystansowane.
Podstawowy pomysł transformacji spółek energetycznych za czasów PiS ostatecznie trafił do kosza. Rząd jednak widzi problem utrzymania w systemie stabilnych źródeł energii i ma nowy pomysł.
Polska Grupa Energetyczna chce, aby Komisja Europejska pozwoliła na zwolnienie z systemu zakupu uprawnień do emisji CO2 elektrowni konwencjonalnych, które służą jako stabilizatory systemu energetycznego. Co więcej spółka chce podnieść limit pracy takich elektrowni.
Spółki energetyczne systematycznie zwiększają inwestycje w sieci. W poprzednim roku było to ponad 14 mld zł. W kolejnych latach może być jeszcze więcej.
Plany rządu dotyczące powstania stref rozwoju powinny przyspieszyć. Tego chce ministerstwo klimatu i środowiska. Na szali kolejne środki z KPO.
Polska Grupa Energetyczna przedłożyła Komisji Europejskiej uwagi dotyczące funkcjonowania Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (EU ETS) w ramach planowanej rewizji unijnej dyrektywy. Spółka chce rozszerzenia możliwości wyłączenia elektrowni konwencjonalnych z konieczności zakupu uprawnień EU ETS.