Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Propozycja PZU jest uzależniona od stanowiska Komisji Nadzoru Finansowego dotyczącego polityki dywidendowej banków, które zostanie przedstawione przez KNF prawdopodobnie pod koniec lipca i uwzględni ocenę sektora po pierwszym półroczu. PZU proponuje, żeby w przypadku, gdy KNF zezwoli, by do 75 proc. zysku banku mogłoby być przeznaczone na wypłatę dywidendy, Pekao wypłaciło 843 mln zł, co dawałoby 3,21 zł na akcję. Przy obecnym kursie akcji (97,3 zł) oznaczałoby 3,3 proc. stopy dywidendy. To najbardziej optymistyczny wariant, ale całkiem realny, bo Pekao ma dużą nadwyżkę kapitałów, jest rentowny, ma niewiele hipotek frankowych i dodatkowo w dużym stopniu portfel ten jest objęty rezerwami na szykowane ugody. Gdyby KNF dopuściła wypłatę do 50 proc. zysku za 2020 r., PZU proponuje wypłatę 562 mln zł dywidendy, czyli 2,14 zł na akcję (2,2 proc. stopy dywidendy). Gdyby do akcjonariuszy miało trafić 25 proc. zysku, dywidenda miałaby wynieść 281 mln zł, czyli 1,07 zł na walor (1,1 proc. stopy dywidendy). Sprawa ma wyjaśnić się do 2 września. W przypadku zgody nadzoru na tegoroczny podział zysku dniem dywidendy Pekao byłby 10 września, a jej wypłata nastąpiłaby 29 września.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy procentowe, jednak na razie sektor wydaje się zupełnie na te posunięcia niewrażliwy. Sprawdzamy, jak długo potrwa ta „odporność” i jakie są perspektywy rentowności banków w obliczu dalszego luzowania polityki pieniężnej – prognozuje się jeszcze dwie obniżki w tym roku.
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.