W trzy lata po objęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość obliczany przez „Rzeczpospolitą" barometr prezesów, w którym od kilku lat podsumowujemy zmiany na czele zarządów największych 42 firm z decydującym głosem Skarbu Państwa, nadal jest na rekordowo wysokim poziomie, jak na obecny etap rządów. W październiku przekroczył 45,2 pkt, co oznacza, że w ciągu minionych 12 miesięcy niemal połowa szefów dużych państwowych firm została wymieniona. I to nie uwzględniając menedżerów pełniących w międzyczasie obowiązki prezesa. Przyczyniły się do tego wrześniowe zmiany na czele Krajowej Spółki Cukrowej, Polskiej Grupy Zbrojeniowej i Zakładów Azotowych Puławy oraz październikowa wymiana prezesa Alior Banku. Inwestorzy i analitycy giełdowi, a także pracownicy spółek pozostających pod kontrolą Skarbu Państwa, przyzwyczaili się już to tego, że po wyborach parlamentarnych i zmianie układu rządowego przychodzi w tych firmach czas roszad w zarządach. To zasada sprawdzająca się niezależnie od tego, jaka partia czy koalicja obejmuje w Polsce władzę. Potem jednak kadrowa sytuacja zwykle się stabilizowała – co pokazywał też barometr „Rz" – na poziomie około 30 pkt. Teraz, od listopada 2015 r. nie było miesiąca, by spadł poniżej 40 pkt. a.b.