Pod koniec kwietnia ta notowana na rynku głównym GPW spółka poinformowała o rozpoczęciu współpracy z Samodzielnym Publicznym Szpitalem Klinicznym nr 1 w Lublinie dotyczącej produkcji immunoglobuliny z osocza ludzkiego pozyskanego od dawców po przebytej infekcji wirusowej SARS-CoV-2. Według spółki posiada ona jako jedyna w Polsce technologię niezbędną do produkcji leków krwiopochodnych, zawierających przeciwciała służące do terapii w leczeniu chorych na Covid-19.

Marcin Piróg, prezes Biomedu-Lublin, stwierdził niedawno, że dopóki nie ma szczepionki, dopóty immunoglobuliny pozostaną jedynym skutecznym lekiem i realną alternatywą dla chorych.

Na pandemii korzystają również akcjonariusze spółek takich jak Mercator Medical, producent rękawic medycznych i dystrybutor materiałów medycznych jednorazowego użytku. Ogromny wzrost popytu na jednorazowe rękawice spowodował znaczący wzrost wyników w I kwartale. Przychody wzrosły o 67 proc., do 202,8 mln zł, a zysk netto na poziomie 20,6 mln zł był dwa razy wyższy niż sumaryczny wynik netto uzyskany w trzech ostatnich latach kalendarzowych. Akcje spółki zdrożały w tym roku o 310 proc.

Beneficjentami sytuacji są również spółki notowane na NewConnect jak Inno-Gene, BioMaxima czy Medcamp. Ta pierwsza poprzez swoją spółkę zależną Centrum Badań DNA przeprowadza testy wykrywające obecność SARS-CoV-2. W efekcie akcje Inno-Genne zdrożały od początku roku o 530 proc. BioMaxima w ofercie posiada testy do diagnostyki Covid-19. Firma widzi potencjał w sprzedaży eksportowej i rejestruje przez dystrybutorów własne testy na koronawirusa w kolejnych krajach. Jej akcje zdrożały o 610 proc. Z kolei Medcamp poprzez spółkę zależną GenXone we współpracy z NewLabSystems uruchomił pierwsze diagnostyczne laboratorium kontenerowe drugiej klasy bezpieczeństwa. Jest to w pełni wyposażone mobilne laboratorium, które spełnia wszelkie niezbędne wymogi związane z diagostyką koronawirusa. Akcje Medcampu zdrożały w tym roku o 1150 proc. dos