Dla inwestora budującego portfel z myślą o utrzymaniu go przez co najmniej kilka lat bieżące, krótkoterminowe wahania na giełdzie nie mają większego znaczenia. Kluczowa jest strategia, która ma zapewnić osiągnięcie założonego zysku.
Jej wybór jest uzależniony od kilku czynników. Najważniejszym z nich jest stopień akceptacji ryzyka przez inwestora.
– Efektywność strategii inwestycyjnych z udziałem ryzykownych aktywów trzeba oceniać w okresie nie krótszym niż trzy lata – mówi Dariusz Świniarski, zarządzający funduszami w BPS TFI. – Jeśli inwestujemy w akcje, powinniśmy zaakceptować ryzyko i podwyższoną zmienność wartości swojego portfela. Poza tym powinniśmy założyć minimum pięcioletni okres inwestycyjny. Na rynku akcji trzeba konsekwentnie realizować przyjętą strategię i być cierpliwym. Nie należy natomiast śledzić wyników portfela na co dzień, bo to uchroni nas przez podejmowaniem impulsywnych decyzji.
Długoterminowa perspektywa
Wraz z wydłużaniem okresu inwestycji rośnie znaczenie analizy fundamentalnej przy ocenie spółek pod kątem ich wyboru do portfela. W długim terminie ważne są fundamenty spółek, czyli osiągane przez nie wyniki, a także przyjęta przez zarząd strategia działania, polityka dywidendowa oraz otoczenie makroekonomiczne.
W dłuższym czasie zmiennych, od których zależy kurs akcji spółki, jest znacznie więcej niż w krótkim okresie. Dlatego ten sposób lokowania środków jest bardziej czasochłonny i wymaga większego zaangażowania. Długodystansowcy z reguły opierają się na prognozowaniu wyników spółek czy podstawowych parametrów makroekonomicznych w dłuższym okresie niż jeden czy dwa najbliższe kwartały. Przy czym bardziej istotny jest kierunek zmian niż dokładna ich wielkość. Warto jednak taką analizę poszerzyć o otoczenie makroekonomiczne spółki, z którym z reguły powiązane są jej wyniki finansowe.