W czwartek spółka podała bowiem informacje, że jej prezes dokupił 48 tys. akcji Kruka, podczas gdy łączny wolumen obrotu tego dnia wynosił 378,5 tys. walorów. Krupa walory kupował po 316,79 zł, co oznacza, że wydał na nie ponad 15 mln zł.
Patrząc jednak na czwartkowe notowania wydaje się, że przynajmniej z krótkoterminowego punktu widzenia, nie była to udana transakcje. W czwartek akcje Kruka zostały bowiem przecenione o 5,5 proc. i zakończyły notowania na poziomie 299,55 zł.
Przecena w ostatnich dwóch dniach zbiegła się w czasie z publikacją wyników spółki za I półrocze. Te okazały się co prawda wyraźnie lepsze niż w 2016 r., jednak uwagę rynku przykuł wzrost stopy podatkowej Kruka oraz kontrola podatkowa w spółce.