W porównaniu z II kwartałem 2020 r. oznacza to odpowiednio wzrost o 16 i 13 proc. - W pierwszym półroczu obserwujemy kontynuacje wzrostowego trendu spłat z zarządzanych portfeli wierzytelności. Procentują przemyślane inwestycje z poprzednich lat oraz wysoka efektywność, nad czym intensywnie pracujemy przez ostatnie trzy lata. Jesteśmy dobrze przygotowani do zwiększenia skali działalności w kolejnych okresach - wskazuje Krzysztof Borusowski, prezes firmy Best. W całym I półroczu spłaty wyniosły 209,2 mln zł, a te należne Bestowi prawie 185 mln zł. W tym przypadku możemy mówić o wzroście odpowiednio rzędu: 15 i 12 proc.
Firma po dłuższej przerwie nieśmiało próbuje wrócić do inwestycji. W I półroczu kupiła portfele wierzytelności o wartości nominalnej 36,5 mln zł (całość przypadła na II kwartał). W dużej mierze są to portfele zabezpieczone hipotecznie. Rok temu było to 8,4 mln zł. Zainwestowana kwota wzrosła z 1,5 mln zł do 9 mln zł.
– Rynek wierzytelności coraz bardziej się otwiera w porównaniu do poprzedniego roku, mocno naznaczonego pandemią COVID-19. Regularnie bierzemy udział w ogłaszanych przetargach i chcemy wyraźne zwiększyć poziom inwestycji w porównaniu do lat poprzednich. Nie zamierzamy jednak odstępować od sprawdzonych zasad naszej polityki inwestycyjnej, co jest kluczem do utrzymania wysokiej rentowności – wskazuje Borusowski.