Jeszcze w pierwszych dniach października dolar sięgał chwilami 4,45 zł, będąc na najwyższych poziomach od marca. W październiku trendy na rynku walut odwracają się - w dwa tygodnie kurs USD/PLN spadł o 3,2 proc. W środę z rana za dolara inwestorzy płacą niecałe 4,27 zł. Jeśli USD/PLN zakończy środę zniżką, będzie to szósty z kolei dzień spadków USD/PLN.
Podobnie wygląda sytuacja EUR/PLN. W środę z rana za europejską walutę inwestorzy płacą 4,52 zł i jest to o 0,35 proc. mniej niż na zamknięciu we wtorek. Dziś zniżkuje także frank, do 4,72 zł.
Złoty zyskuje dzięki umocnieniu euro do dolara. Kurs głównej pary walutowej zniżkował od połowy lipca jednak ostatnio odbija, docierając do poziomu 1,06.
Inwestorzy zaczęli liczyć m.in. na to, że w związku z konfliktem w Izraelu amerykańska polityka monetarna nie będzie już zaostrzana. - W ostatnich dniach byki na niemal wszystkich parkietach podjęły próbę przerwania trwającej od początku sierpnia fali spadkowej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie nastąpiło to w dość złożonych okolicznościach – zauważa Michał Stanek z Q Value.
Jak dodaje, z punktu widzenia analizy technicznej, próba zmiany tendencji jest jak najbardziej uzasadniona, jednak jeszcze kilka dni temu korzystne dane makroekonomiczne płynące z amerykańskiej gospodarki, w tym w szczególności z rynku pracy, wskazywały na możliwość kontynuowania przez Fed cyklu zaostrzania polityki pieniężnej. - Inwestorów nadal straszyła idąca w górę rentowność obligacji skarbowych oraz umacniający się dolar – przypomina.