To wszystko doprowadziło do osłabienia się dolara na szerokim rynku, które jest dzisiaj kontynuowane - EURUSD wyszedł ponad poziom 1,06, czyli jest blisko figurę wyżej, niż wczoraj rano. Na tym tle korzysta złoty, chociaż nie tak, jakby mógł. EURPLN cofnął się od wczorajszego popołudnia tylko o grosz do 4,6230, podczas kiedy USDPLN skorzystał na ruchu EURUSD i spadł poniżej 4,36. Wydaje się, że złoty jest nieco sceptyczny ze względu na zbliżające się posiedzenie RPP - 4 października. Wprawdzie prezes Glapiński ponad 2 tygodnie temu zasugerował, że przestrzeń do dalszych obniżek stóp w krótkim terminie może być ograniczona, to jednak rynek ma pewne obawy. Oczywiście brak cięcia stóp teraz, byłby mocniejszym wsparciem dla złotego zakładając, że lepsze nastroje na globalnych rynkach utrzymają się także w przyszłym tygodniu.
Wykres dzienny EURPLN
Wykres dzienny USDPLN