Po tym jak w czwartek amerykańska waluta nieco mocniej odbiła (co jest zastanawiające, gdyż indeksy akcji na Wall Street pozostały wysoko i (na razie?) nie weszły w korektę), dzisiaj inwestorzy nie będą chcieli nadmiernie angażować się przed godz. 14:30. O tej porze poznamy dane Departamentu Pracy za sierpień, które mogą pokazać na ile FED będzie coś robić, ale nie we wrześniu, tylko w listopadzie (tutaj model CME FED Watch daje 40 proc. szans na podwyżkę). Spodziewane jest utrzymanie stopy bezrobocia na poziomie 3,5 proc., oraz płacy godzinowej przy 4,4 proc. r/r. W gospodarce mogło przybyć 170 tys. etatów w sektorze pozarolniczym, a 150 tys. w prywatnym - nie są to spore zmiany względem danych z lipca. Co może ruszyć rynkiem? Nieco lepsze (odczyty ponad 200 tys. dla NFP), lub znacznie gorsze dane (odczyty NFP bliższe 100-120 tys.). Nieco lepsze dane wymażą gorsze nastroje po danych o zaufaniu konsumentów i ADP przedłużając wczorajsze umocnienie dolara, a znacznie gorsze zredukują oczekiwania na ruch FED i dolar skoryguje ruch z czwartku. Poza tym dzisiaj o godz. 16:00 mamy jeszcze dane ISM dla przemysłu, a 15 minut wcześniej odczyt PMI (też dla przemysłu). Czy te będą ważniejsze? Nie do końca - chyba, że ISM wypadnie bardzo słabo (poniżej szacowanych 47,0 pkt.).
W przestrzeni FX dużo mówi się dzisiaj rano o juanie po tym, jak Ludowy Bank Chin zdecydował się obniżyć stopę wskaźnika rezerw walutowych dla banków komercyjnych o 2 p.p. do 4,0 proc. od 15 września - oczekuje się, że ten manewr pozwoli użyć dodatkowych środków w celu obrony chińskiej waluty, która w ostatnich tygodniach wypadała słabo. Dzisiaj juan nie jest jednak w gronie najmocniej zyskujących walut - spora część ruchu została wymazana. Dlaczego? Dane Caixin dla przemysłu nieoczekiwanie wypadły dobrze (w sierpniu powrót ponad 50 pkt. do 51,0 pkt. z 49,2 pkt.), więc to nie jest powód. Niewykluczone, że wpisuje się to w schemat widoczny wczoraj, kiedy to rynek z jakiegoś powodu pozycjonował się na silnego dolara na szerokim rynku.
Dzisiaj rano napłynęły finalne odczyty indeksów PMI ze strefy euro dla przemysłu za sierpień. Były one zgodne, lub nieco słabsze (Hiszpania, Francja, Włochy) względem pierwotnych szacunków. W efekcie zbiorczy wskaźnik dla całej strefy euro wypadł na poziomie 43,5 pkt. wobec szacowanych 43,7 pkt., ale i tak jest to odbicie względem 42,7 pkt. z lipca. Co na to ECB? Dzisiaj rano członek ECB (Villeroy) stwierdził, że wszystkie opcje są na stole, ale najbardziej prawdopodobne jest to, że stopy procentowe pozostaną na obecnych poziomach przez znacznie dłuższy okres. Notowania EURUSD nieco odbiły po tym jak wcześniej drasnęły wsparcie przy 1,0830.
EURUSD w trudnym miejscu...
Wczoraj para EURUSD zeszła głębiej niż wskazywałby na to ruch powrotny po wybiciu linii trendu spadkowego ze środy. W efekcie skasowany został cały ruch z tego dnia, oraz prawie połowa zwyżki z wtorku. Rano rynek lekko naruszył rejon wsparcia przy 1,0830, ale potem podniósł się w górę. Przed nami kluczowe dane z rynku pracy i odczyt ISM dla przemysłu - teoretycznie więcej przemawiałoby za tym, że dane będą słabsze, niż lepsze. Dlaczego, zatem dolar miałby zyskać? Obawa przed pogorszeniem się sytuacji na świecie i gorsze nastroje na giełdach?