Z drugiej strony płace rosną szybciej niż w USA czy strefie euro, choć jednocześnie na rynku pojawiła się spora niepewność związana ze spadkiem ratingu kredytowego USA. Czy BoE będzie bardziej ostrożny w okresie niepewności?
Obecnie główna stopa procentowa w Wielkiej Brytanii wynosi 5%. Konsensus rynkowy wskazuje na spowolnienie tempa podwyżek do 25 punktów bazowych, po ostatniej podwyżce w czerwcu na poziomie 50 punktów bazowych, czym zaskoczył inwestorów. Wobec tak dużej podwyżki dosyć szybko wzrosły oczekiwania co do stopy terminowej, która w pewnym momencie wyceniana była na poziomie 6,5%! Jednak ostatni odczyt inflacyjny na poziomie 7,9% złagodził nieco oczekiwania rynku i obecnie szczyt stóp oceniany jest nawet poniżej 6%. Niemniej w tym roku teoretycznie moglibyśmy spodziewać się jeszcze 3 ruchów z dzisiejszym, przede wszystkim patrząc na tempo wzrostu płac. W Wielkiej Brytanii płace rosną na poziomie 7,2% w ujęciu rocznym, co jest wyższym odczytem niż w USA czy w strefie euro, co powoduje, że presja na wyższą inflację będzie w tym kraju zdecydowanie mocniejsza. Jednocześnie Wielka Brytania cały czas boryka się z potencjalnie większymi problemami gospodarczymi niż Stany Zjednoczone i większość krajów strefy euro czy Unii Europejskiej. Obecnie wydaje się, że jedynie Niemcy mają nieco gorsze nastroje dotyczące przyszłej aktywności gospodarczej niż Wielka Brytania.
Rynek nie widzi dużych szans na podwyżkę powyżej 25 punktów bazowych, ale nie są to szanse zerowe. Jeśli BoE zaskoczy, jest szansa na spore odrobienie strat ze strony brytyjskiego funta. Para GBPUSD spadła w okolice poziomu 1,2700 i w porównaniu do lipcowego szczytu jest już o ponad 3% niżej. Co ciekawe dolar zyskuje pomimo niejednoznacznej sytuacji na rynku. Fitch zdecydował się na obniżenie ratingu kredytowego USA, co wywołało popłoch wśród inwestorów. Niemal wszędzie obserwujemy wyprzedaż, ale nie na dolarze. Co ciekawe wyprzedawane są obligacje w USA, co prowadzi do wzrostu rentowności. To jednak dolarowi nie przeszkadza, ale jest bardzo słabe dla amerykańskich indeksów czy surowców. Ropa WTI spadła ponownie poniżej 80 USD za baryłkę, natomiast złoto notowane jest w okolicach 1930 USD za uncję. Dzisiaj w kalendarzu będzie nieco więcej powodów do zmienności niż tylko decyzja Banku Anglii o godzinie 13:00. O 14:30 poznamy dane dotyczące nowych bezrobotnych w USA, a o godzinie 16:00 indeks ISM dla sektora usług również ze Stanów Zjednoczonych.
Przed godziną 08:00 za dolara płaciliśmy 4,0674 zł, za euro 4,4458 zł, za funta 5,1665 zł, za franka 4,6302 zł.
Michał Stajniak, CFA