Na pewno umocnienie złotego wspierało otoczenie międzynarodowe i utrzymująca się na rynku generalna słabość dolara (kurs EURUSD wzrósł powyżej 1,1 po raz pierwszy od roku). Słabość dolara, przynajmniej w ostatnim czasie, wynika głównie z sygnałów dywergencji w zachowaniu się inflacji w Europie w porównaniu z USA. Podczas gdy w USA mamy wiarygodne sygnały wygasania presji inflacyjnej, to w Europie nadal ich brakuje, co zmusi prawdopodobnie Europejski Bank Centralny do dalszych kilku podwyżek stóp procentowych, podczas gdy Fed prawdopodobnie na najbliższym posiedzeniu już zakończy swój cykl.
Z czynników lokalnych złotemu pomagały z kolei informacje o próbach doprowadzenia do posiedzenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie reformy wymiaru sprawiedliwości, co mogłoby otworzyć drogę Polsce do uzyskania funduszy KPO jeszcze w tym roku. Wokół tego tematu pozostaje jednak nadal bardzo dużo niepewności i perspektywa co do terminu napływu funduszy pozostaje bardzo niepewna. Jednoznacznie dobre były natomiast dane na temat rachunku obrotów bieżących, które wskazały na dużą poprawę w lutym. Generalnie poprawa bilansu C/A, widoczna już w danych za styczeń, to bardzo dobra wiadomość dla złotego, która daje mu szanse na kontynuację umocnienia.