W Polsce nie czas na obniżki

Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła swoją decyzją. Stopy procentowe zostały utrzymane na niezmienionym poziomie, a sam komunikat praktycznie się nie zmienił.

Publikacja: 06.04.2023 09:56

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Michał Stajniak CFA Starszy Analityk Rynków Finansowych

Foto: materiały prasowe

Biorąc pod uwagę, że nie mamy nowych prognoz makroekonomicznych nie powinniśmy również mieć dużych zmian w samej retoryce. Z drugiej strony wyższe ceny ropy mogą sugerować, że inflacja nie będzie miała prostego zjazdu do jednocyfrowego poziomu, a będzie to droga wyboista, która może utrudnić rozpoczęcie dyskusji na temat obniżek stóp procentowych.

Nihil novi. Tak można podsumować decyzję i komunikat RPP. Najprawdopodobniej nic nie zmieni się również w trakcie konferencji prasowej. Zdecydowana większość wypowiedzi członków RPP, nawet tych z bliskiego kręgu profesora Glapińskiego nie wskazuje na możliwość obniżek stóp procentowych w najbliższym czasie. Wyjątek stanowił sam prof. Glapiński i Masłowska, choć nie jest też to jasna komunikacja wskazująca na to, że obniżek powinniśmy oczekiwać już w tym roku. Najprawdopodobniej sama dyskusja stanie się oczywista i jawna w momencie zejścia inflacji do poziomu jednocyfrowego, a do tego poziomu jest jeszcze dosyć daleko, biorąc pod uwagę poziom 16,2% w ujęciu rocznym za marzec. Z drugiej strony w perspektywie jednego roku rynek kontraktów na stopy wskazuje na to, że stopy procentowe mogłyby być obniżone w Polsce od 50 do 75 punktów bazowych. Ten sam rynek sugeruje, że pierwsze ruchy mogłyby mieć już miejsce w ostatnim kwartale tego roku, choć to wymagałoby, aby na koniec lata/początek jesieni inflacja była już jednocyfrowa. Konferencja RPP będzie miała miejsce dzisiaj o godzinie 15:00.

Z perspektywy globalnej dzieje się dosyć sporo. Wydaje się, ze Rezerwa Federalna dopięła swego i w końcu doprowadziła do wyraźnego schłodzenia rynku pracy i gospodarki. Raport ADP pokazał relatywnie niski wzrost zatrudnienia za marzec, a indeks ISM dla usług pokazuje wyraźny spadek nastrojów wśród przedsiębiorców. Warto pod tym względem zwrócić uwagę na krzywą rentowności w USA, która ulega znacznemu wypłaszczeniu. Jeszcze tydzień temu różnica między 10 i 2 letnimi rentownościami wynosiła niemal -100 punktów bazowych. Dzisiaj ta różnica wynosiła już p 45 punktów bazowych. Teoretycznie sugeruje to zbliżanie się do końca podwyżek w USA (a pojawiły się głosy, że w maju stopy nie ulegną zmianie). Z drugiej strony, jeśli spojrzymy sobie na ostatnie 30 lat, to po ujemnej różnicy i wyjściu spreadu na pozytywne poziomy, recesja była już bardzo blisko. Za każdym razem.

Kalendarz jest dzisiaj dosyć mocno ograniczony. O 13:30 i 14:30 poznamy mniej ważne dane z amerykańskiego rynku pracy, a jutro o 14:30 pomimo dnia wolnego w USA raport NFP. Większość rynków nie pracuje, ale rynek walutowy działa normalnie.

Przed godziną 10:00 za dolara płaciliśmy 4,2962 zł, za euro 4,6866 zł, za funta 5,3604 zł, za franka 4,7500 zł.

Waluty
Złoty osłabł przed majówką
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Waluty
Sytuacja na rynkach 30 kwietnia- dzisiaj uwaga skupi się na odczytach makro
Waluty
Złoty zaczął majówkę
Waluty
Złoty nie straci w majówkę?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Waluty
Sytuacja na rynkach 29 kwietnia - dolar chwilowo bez kierunku?
Waluty
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek