Wyniki spółek nie takie straszne

Wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się dalszymi spadkami, które w przypadku technologicznego Nasdaqa sięgnęły 2%. Dziś jednak notowania kontraktów terminowych zdecydowanie odrabiają straty po tym jak ostatnie publikacje raportów spółek dały nadzieję na stabilne wyniki w środowisku spowalniającej gospodarki oraz rekordowej inflacji.

Publikacja: 27.07.2022 10:40

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Foto: parkiet.com

Akcje Microsoftu skoczyły w handlu posesyjnym przez publikację optymistycznych prognoz. Podobnie zachował się Alphabet. W tym przypadku wyniki okazały się nieco niższe, ale i tak po publikacji inwestorzy odetchnęli z ulgą. Mogły okazać się bowiem zdecydowanie słabsze. Dziś rezultaty swojej działalności opublikują takie spółki jak Meta, Qualcomm czy Boeing. Notowania kontraktu terminowego na S&P 500 pozostają poniżej 4000 pkt., a niemiecki Dax rozpoczyna środowy handel powyżej 13100 pkt. Widać zatem, że pierwsza połowa tygodnia nie przyniosła dużej zmienności.

Dziś w centrum uwagi rynków znajdować się będzie posiedzenie Fed i zapewne kolejna podwyżka stóp o 75 punków bazowych do poziomu wahań funduszy federalnych 2.25-2.50%. O ile sama decyzja nie powinna przynieść większych przetasować na rynku, to ważny będzie jej odbiór.

Czerwcowe dane o inflacji w USA po raz kolejny zaskoczyły po wyższej stronie, a dynamika cen urosła do 9.1% r/r z 8.6% r/r odnotowanych miesiąc wcześniej. To będzie skłaniało do dalszego zaostrzania retoryki. Z drugiej jednak strony amerykańska gospodarka podobnie jak inne wyraźnie hamuje, co może zniechęcać bankierów centralnych do jeszcze silniejszego przykręcania śruby aktywności. Spowolnienie gospodarcze samoczynnie będzie bowiem hamowało presję inflacyjną. Jesteśmy w trakcie najsilniejszego od początku lat 80-tych cyklu zacieśniania polityki monetarnej w USA. Jego dalsze tempo będzie kluczowe dla wyceny szerokiego spektrum aktywów.

Przed posiedzeniem Fed eurodolar odbija od 1.01. W gronie G10 słabiej wygląda dolar australijski po niższych od oczekiwań danych o inflacji w II kw. Ta wzrosła do 6.1% z 5.1% r/r w pierwszych trzech miesiącach roku, podczas gdy rynek zakładał 6.3% r/r. To może przełożyć się na wolniejsze tempo podwyżek stóp procentowych przez RBA. Wczorajsza aprecjacja dolara wyraźnie zaszkodziła złotemu. Notowania EURPLNa wyszły powyżej 4.75, a USDPLNa dobijają do 4.70. Notowania WTI finalnie zakończyły wczorajszą sesje nieco niżej, a baryłka wyceniana jest obecnie na poziomie 95 USD. Rynek surowcowy pozostaje jednak bardzo wrażliwy na informacje o dalszym ograniczeniu podaży surowców z Rosji.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Waluty
Parytet EURUSD na horyzoncie?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Zerowe stopy w Szwajcarii?
Waluty
Jak nisko zejdzie EBC?
Waluty
Odczyt CPI z USA zatrzęsie złotym?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Sytuacja na rynkach 11 grudnia - dolar dalej zyskuje przed CPI
Waluty
Rynek boi się inflacji w USA?