OKIEM ANALITYKA: Dolar dobrze zaczyna tydzień

Wprawdzie dzisiaj dzień bez zbytnich fajerwerków w kalendarzu (Amerykanie wspominają Martina Lutera Kinga), ale nie przeszkadza to dolarowi w utrzymaniu zdobyczy z zeszłego tygodnia. W efekcie na wykresach koszyka stajemy przed testem ważnych poziomów, których naruszenie może mieć swoje średnioterminowe skutki.

Publikacja: 20.01.2020 11:48

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: parkiet.com

Foto: DM BOŚ

Wykres tygodniowy BOSSA USD

W zeszłym tygodniu dolar miał chwile zawahania. Wtedy zwracałem uwagę na to, że jeżeli amerykańska waluta ma nadal rosnąć, to dane z USA nie mogą być tylko dobre, muszą być lepsze od oczekiwań. O ile inflacja CPI i PPI nie dała pozytywnych zaskoczeń i USD zaczął tanieć, o tyle sytuacja odwróciła się po tym jak lepsze dane wypadły w czwartek po stronie dynamiki sprzedaży detalicznej, a w piątek mocnym akcentem były odczyty z rynku nieruchomości. Ale będąc uczciwym, słabo wypadła dynamika produkcji przemysłowej i nie zachwyciły dane nt. nastrojów konsumenckich. Tym samym pewna wybiórczość w interpretacji pozostała, co może świadczyć o tym, że aby dolar był mocniejszy, to musimy poszukać jeszcze innych argumentów.

Słabość lokalnych walut? Poza systematycznie słabnącym funtem trudno coś w przestrzeni G-10 jednoznacznie wskazać. Co innego rynki emerging markets, gdzie zaczynają budować się trendy na ZAR, TRY, czy też naszym PLN. To w pewnym sensie czynnik lokalny, w Polsce to rosnące obawy o wiarygodność polityki prowadzonej przez RPP (inflacja, a utrzymujące się „gołębie" nastawienie), chociaż zwróćmy uwagę na to, że w przestrzeni globalnej trudno wskazać na jakieś konkretne punkty zaczepienia. Jesteśmy już po podpisaniu umowy handlowej „pierwszej fazy" z Chinami, a negocjacje na temat kolejnej raczej prędko się nie rozpoczną. Sytuacja makro i związane z nią potencjalne ruchy banków centralnych pokazują, że znaleźliśmy się w pewnym zawieszeniu. Czy to oznacza, że rynek może być bardziej wrażliwy na negatywne newsy? Nie chcę o tym przesądzać, ale nie zmienia to faktu, że dolar może być rozgrywany w górę (no może z pewnymi wyjątkami).

Tak zwana wrażliwa para walutowa na wahania risk-on/risk-off to USDJPY. Tutaj sytuacja wygląda ciekawie, gdyż zwyżka wyhamowała przed 4 i pół letnią linią spadkową trendu – obecnie to rejon 110,25. Do jej pokonania potrzebny byłby nowy powiew na rynkach skutkujący większą akceptacją ryzyka, a tego za bardzo nie widać. W kalendarzu na ten tydzień mamy posiedzenie Banku Japonii – to już jutro nad ranem- ale nie upatrywałbym w nim czynników mogących osłabić jena.

Foto: DM BOŚ

Wykres dzienny USDJPY

Sporządził:

Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Słabość dolara wspiera metale szlachetne. Jak długo może jeszcze potrwać?
Waluty
Korona norweska ostatni raz była tak mocna prawie dwa lata temu
Waluty
Adam Glapiński wciąż pozostaje sprzymierzeńcem złotego
Waluty
Inwestorzy łaskawszym okiem spojrzeli na dolara. Na jak długo?
Waluty
Na ile złoty zdyskontował już obniżkę stóp procentowych?
Waluty
Dolar australijski wsparty wynikami wyborów, ale i nie tylko