Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,5352 PLN za euro, 4,1840 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,3014 PLN w relacji do franka szwajcarskiego oraz 5,2002 PLN względem funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,518% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na rynku FX przyniosły spadek wyceny eurodolara do okolic 1,08 USD. Słabość euro wynikała z negatywnej reakcji rynku na informacje z niemieckiego TK. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że Bundesbank musi przestać skupować obligacje skarbowe, jeśli Europejski Bank Centralny (ECB) nie dowiedzie, że ich kupno jest konieczne. Inwestorzy nie zakładaj, iż orzeczenie to będzie miało większy wpływ na ruchy EBC/BUBY jednak wszelkie potencjalne „zarzuty" wobec QE przyjmowane są dość nerwowo – tak tez było w tym przypadku. Co ciekawe jednak mocniejszy dolar nie rzutował zbytnio na nastroje na szerokim rynku – amerykańskie indeksy rosły, a waluty EM nie traciły (co jest zwyczajową korelacją gdy drożeje dolar). Wsparciem, dla nastrojów, było najpewniej podtrzymanie dynamicznego odbicia na ropie naftowej.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z rynku krajowego. Wydarzeniem poranka jest odczyt usługowego PMI dla Indii, który wyniósł 5,4 pkt. wobec oczekiwanych 40 pkt. W nikłym stopniu rzutuje to jednak na rynek. W zakresie globalnych danych makro warto bliżej przyjrzeć się usługowym PMI m.in. dla Włoch czy Hiszpanii. Ponadto popołudniu poznamy raport ADP z USA.
Z rynkowego punktu widzenia nie doszło do zmiany układu technicznego wokół PLN. EUR/PLN pozostaje nad wsparciem na 4,5 PLN.
Konrad Ryczko Analityk