W II kwartale skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 20,56 mln zł. Rok wcześniej w tym samym czasie firma miała 447,81 mln zł przychodów. Strata netto wyniosła zaś 56,02 mln zł przy blisko 54 mln zł zysku w II kwartale 2019 r.
Jak podano w raporcie, w odniesieniu do 2019 r., pierwsze dwa
miesiące 2020 r. odnotowały wzrost sprzedaży. Jednak wprowadzone w II połowie marca 2020 r. restrykcje operacyjne dla przewoźników lotniczych spowodowały, że dynamika marca 2020 r. była ujemna, a wielkość sprzedaży w II kwartale 2020 r. spadła poniżej 5 proc. wykonania za 2019 rok. "Sprzedaż w kolejnych miesiącach odzwierciedliła stopniowe znoszenie ograniczeń, jednak duża dynamika zmian w obowiązujących restrykcjach zarówno w Polsce jak i w innych krajach jak na razie uniemożliwia uruchomienie pełnego potencjału produkcyjnego grupy, pomimo dużego, niezaspokojonego popytu na obsługiwanym rynku" - czytamy.
– Loty turystyczne z Polski wznowiliśmy dopiero w lipcu, kiedy w normalnych okolicznościach powinniśmy być w szczycie sezonu wakacyjnego. Zgodnie z naszymi przewidywaniami klienci chcą spędzać wakacje za granicą, ale ze względu na ograniczenia w wybranych państwach i kolejne negatywne sygnały przedstawicieli rządu sporo osób rezygnuje lub odkłada decyzje o podróżowaniu. W miesiącach wakacyjnych nasze przewozy były na poziomie około 30% zeszłorocznych – mówi Grzegorz Polaniecki, dyrektor generalny Enter Air. – Pomimo bardzo trudnych warunków, w których obecnie działamy cały czas aktywnie pracujemy nad rozwojem firmy i myślimy o przyszłości. W ostatnich miesiącach zawarliśmy porozumienie z Boeingiem, w którym poza kwestiami odszkodowania ustaliliśmy harmonogram dostaw samolotów i zwiększyliśmy dotychczasowe zamówienie. Niedawno uruchomiliśmy też najnowocześniejszy symulator lotniczy w tej części Europy, dzięki któremu istotnie zmniejszymy koszty, które do tej pory przeznaczaliśmy na zagraniczne szkolenia i zapewnimy spółce dodatkowe przychody ze szkoleń realizowanych dla innych linii – dodaje Polaniecki.
Flota Enter Air składa się z 22 samolotów Boeing 737-800 oraz dwóch Boeingów 737 MAX 8, które decyzją producenta i władz lotniczych, pozostają uziemione od marca 2019 roku. Spółka odroczyła dostawy kolejnych dwóch zamówionych Boeingów 737 MAX 8 o kilka lat.