Polskie i europejskie przedsiębiorstwa, choć często nie są stroną tych sporów, odczuwają ich skutki w postaci wzrostu cen komponentów, wydłużonych terminów dostaw i niepewności kontraktowej. Globalny handel staje się coraz bardziej podatny na czynniki polityczne, co wymusza na firmach większą elastyczność i zdolność szybkiego reagowania.
Od oszczędności do odporności – nowa rola działów zakupów
Tradycyjnie obszar zakupów był postrzegany jako centrum kosztów, skupione na optymalizacji cen i efektywności operacyjnej. Dziś jego znaczenie wyraźnie się zmienia. W warunkach niepewności geopolitycznej, zaburzeń logistycznych i niestabilności regulacyjnej działy zakupów pełnią coraz częściej rolę strategicznego ośrodka zarządzania ryzykiem.
Budowanie odporności organizacyjnej wymaga od menedżerów ds. zakupów zdolności przewidywania zmian podaży i popytu, szybkiego dostosowywania się do nowych realiów handlowych oraz reagowania na zakłócenia wywołane restrykcjami eksportowymi, sankcjami czy zmianami taryf celnych.
W tym kontekście kluczowym zasobem staje się informacja – dokładna, aktualna i wieloźródłowa. Efektywne zarządzanie łańcuchem dostaw wymaga dziś rozbudowanego zaplecza analitycznego. Coraz większą rolę odgrywają dane zewnętrzne: analizy geopolityczne, monitorowanie zmian legislacyjnych czy ocena wiarygodności partnerów w regionach o podwyższonym ryzyku. Dostęp do takich informacji pozwala firmom przewidywać możliwe opóźnienia, wzrost kosztów transportu czy przerwy w dostawach kluczowych komponentów. W tym procesie rośnie znaczenie rozwiązań cyfrowych – systemów SRM (Supplier Relationship Management), technologii blockchain czy platform monitorujących wskaźniki ESG. Pozwalają one w czasie rzeczywistym oceniać ryzyko i zapewniać transparentność w całym łańcuchu dostaw. Jednocześnie umożliwiają automatyzację raportowania zgodnego z wymogami CSRD i taksonomii UE, co staje się niezbędnym elementem zarządzania zgodnością.
Nowe filary odporności łańcucha dostaw
Kolejnym źródłem presji na przedsiębiorstwa są zmiany legislacyjne w zakresie odpowiedzialnego prowadzenia biznesu. Obowiązująca dyrektywa CSRD oraz nadchodząca CSDDD wprowadzają wymogi należytej staranności w całym łańcuchu wartości – niezależnie od miejsca pochodzenia dostaw. Oznacza to, że firmy muszą zapewnić zgodność z zasadami ESG, standardami praw człowieka oraz etycznością procesów zakupowych nawet w sytuacjach kryzysowych. W praktyce ESG przestaje być elementem reputacyjnym, a staje się narzędziem zarządzania ryzykiem operacyjnym i prawnym. Przedsiębiorstwa, które wdrażają zasady zrównoważonych zakupów – kontrolując ślad węglowy, warunki pracy i przejrzystość finansową dostawców – zwiększają swoją odporność na szoki rynkowe i regulacyjne. To właśnie zgodność i transparentność budują dziś trwałe zaufanie w relacjach z partnerami handlowymi. Dodatkowo wymogi Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego (EBA) coraz silniej wpływają na sposób zarządzania swoimi łańcuchami dostaw, szczególnie w obszarze usług outsourcingowych i zależności od podmiotów trzecich. Wytyczne EBA podkreślają konieczność pełnej identyfikacji, oceny ryzyka oraz monitorowania wszystkich kluczowych dostawców, zwłaszcza tych świadczących usługi ICT. Banki muszą posiadać szczegółową wiedzę o strukturze swoich dostawców, w tym o ryzyku koncentracji oraz ryzyku systemowym wynikającym z korzystania z tych samych podmiotów przez wiele instytucji finansowych.