Największymi akcjonariuszami K2 Internet są Michał Lach i fundusz bmp. – Nie pamiętam takiego niezdecydowania wśród klientów. Jeśli uda nam się przetrwać ten rok, a koniunktura wróci, będziemy mieli bardzo dobrą pozycję – mówił Żebrowski.
Według niego, większość klientów agencji K2 nie zredukowała wydatków, ale nie jest pewne, czy tego nie zrobią. – Obawiamy się, że będą nam chcieli płacić mniej. Część klientów może chcieć pójść śladem Nokii, która zdecydowała się na „centralizację budżetu”, co oznacza, że trafi on do podmiotów wybranych centralnie – mówił Żebrowski. Zaznaczał, że pozyskanie lub strata jednego klienta może zmienić sytuację grupy. – Walczymy o trzy duże budżety – mówił Żebrowski.
Spodziewał się, że przychody grupy w tym roku wzrosną za sprawą ACR.pl, domu mediowego, który świadczy usługi o niskich marżach. – Byłbym zadowolony, gdyby udało się utrzymać rentowność z 2008 roku – mówił Żebrowski. W 2008 roku K2 Internet zanotowało 40,5 mln zł przychodów, 3,2 mln zł zysku operacyjnego i 2,7 mln zł zysku netto. EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) wyniosła 4,5 mln zł. Gdyby nie odpis należności od Hoopla.pl (zbankrutowała) wyniosłaby 5,2 mln zł.
K2 Internet może zamknąć firmę badawczą Komitywa.com. Rozważa za to budowę data center (w joint venture) oraz drugiego serwisu konsumenckiego. Pierwszym takim projektem – sprzedającą książki w formacie mp3 Audioteką.pl – interesuje się dwóch inwestorów.