Nasze wyniki za pierwsze trzy miesiące były zbliżone do zeszłorocznych. W kolejnym kwartale oznaki spowolnienia były jednak dużo bardziej odczuwalne, co nie pozostało bez wpływu na nasze rezultaty – wskazuje Romuald Rutkowski, prezes firmy, która w grupie Asseco odpowiada za obsługę przedsiębiorstw. Nie chciał zdradzić, jakimi wynikami ABS zakończył II kwartał. Rok temu obroty w tym okresie wyniosły (na poziomie skonsolidowanym) 37,6 mln zł, a zysk netto 4 mln zł. Zasygnalizował jednak, że będą gorsze niż rok wcześniej.

Według Rutkowskiego szczególnie słabo wyglądała sprzedaż systemów klasy ERP (do zarządzania przedsiębiorstwem) dla dużych i średnich firm. – Znaczna część naszych klientów planowała finansować inwestycje technologiczne z dotacji unijnych, których wypłacanie opóźnia się. Dla nas oznacza to, że kontrakty przesuwają się w czasie – tłumaczy prezes. Znacznie lepiej prezentowała się sprzedaż aplikacji mobilnych (m.in. dla przedstawicieli handlowych). – Duża część naszych przychodów w tym obszarze pochodzi ze stałych opłat abonamentowych ponoszonych przez użytkowników, co znakomicie stabilizuje rezultaty pionu i całej naszej firmy – wskazuje Rutkowski. ABS poszerzyło ofertę o systemy mobilne, kupując lubelską Anicę System.

Prezes nie chce prognozować wyników na II półrocze i cały bieżący rok. W 2008 r. grupa miała 168 mln zł przychodów i 24 mln zł zysku netto. – W czerwcu obserwowaliśmy spore ożywienie. Klienci znacznie częściej niż w kwietniu czy maju pytali o nasze systemy. Mam nadzieję, że przełoży się to na większą liczbę kontraktów – mówi. Jeszcze dwa miesiące temu deklarował, że tegoroczne rezultaty ABS nie będą gorsze niż rok temu. Obecnie nie jest już tak stanowczy. – Gdyby udało nam się powtórzyć zeszłoroczne dokonania, byłbym bardzo zadowolony. Jest to jednak spore wyzwanie, które będzie wymagało od nas dużo pracy i trochę szczęścia – podsumowuje.

W piątek akcje informatycznej spółki kosztowały na giełdzie, po 0,8-proc. przecenie, 6,1 zł.