Transakcja, jak deklaruje Robert Tomaszewski, przewodniczący rady nadzorczej giełdowej firmy, zostanie sfinalizowana jeszcze w tym kwartale.
Przedstawiciel Compu nie chce zdradzić, ile Safe Computing zapłaci za nabywaną firmę. Zapewnia, że jest ona rentowna. Żeby sfinansować zakup Safe Computing pożyczył od spółki matki 5 mln zł.
– To nie jedyne przejęcie, które chcemy domknąć w tym kwartale – sygnalizuje Tomaszewski. Podmiot, podobnie jak spółka, którą kupi Safe Computing, działa na rynku bezpieczeństwa korporacyjnego.