Spółka Pani Teresa Medica rozpoczęła sprzedaż nowego produktu. To bielizna z dodatkiem bursztynu pod marką Amberette. Ma ona pomagać w przypadkach występowania przewlekłych bólów reumatycznych czy stanach zapalnych mięśni lub stawów.

- Do tej pory nie produkowaliśmy bielizny, to dla nas zupełnie nowy segment rynku - zaznacza Dariusz Nikołajuk, prezes giełdowej spółki. Jednocześnie zaznacza, że również technologia wytwarzania jest innowacyjna i opatentowana przez firmę.

Pani Teresa ma już w swoim asortymencie wyroby z dodatkiem bursztynu (np. opaski czy bandaże), ale do tej pory były one tylko powlekane specjalnym proszkiem. - To powodowało, że trwałość tzw. apretury bursztynowej wynosiła tylko około sześciu miesięcy - tłumaczy Nikołajuk.

Nowa technologia polega na tym, że bursztyn jest wtapiany w przędze. Szef medycznej spółki przewiduje, że nowa technologia stopniowo będzie wypierać poprzednią również przy produkcji specjalistycznych bandaży i opasek. Szacowane przychody ze sprzedaży linii bielizny z dodatkiem bursztynu w okresie najbliższych 12 miesięcy zarząd ocenia na około 600 tys. zł. Całkowite przychody Pani Teresy Medica w 2008 r. wyniosły 15,2 mln zł, a w tym powinny - zdaniem prezesa - wzrosnąć co najmniej o 10 proc.