Rok zmian dla grupy Polsatu

Analitycy prognozują skokowy wzrost przychodów, ale i niższy zysk netto w 2011 r. Nie spodziewają się na razie, że do medialnego imperium trafi Polkomtel

Aktualizacja: 27.02.2017 00:22 Publikacja: 18.03.2011 00:46

Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu, jest gotowy do współpracy z każdym operatorem: i Polkomte

Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu, jest gotowy do współpracy z każdym operatorem: i Polkomtelem, i Playem. Fot. s.ł.

Foto: Archiwum

[[email protected]][email protected][/mail]

O 1 mld zł wyższe niż w 2010 r. przychody (2,4 mld zł), 683 mln zł EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) i około 305 mln zł zysku netto – tak będą wyglądały tegoroczne wyniki grupy Cyfrowego Polsatu po przejęciu Telewizji Polsat według Ipopemy Securities.

[srodtytul]Dwa lata bez dywidendy?[/srodtytul]

To jedna z nielicznych prognoz dla satelitarnej platformy uwzględniająca zakup komercyjnej stacji od założyciela Polsatu Zygmunta Solorza-Żaka.

Analitycy Trigonu, grupy finansowej doradzającej biznesmenowi, ocenili w jednym z ostatnich raportów, że przychody i EBITDA grupy Polsatu sięgną odpowiednio 2,55 mld zł i 689 mln zł. W ich ocenie na czysto zarobi on w 2011 roku 248 mln zł.

Byłoby to mniej niż w 2010 r., który Cyfrowy Polsat zamknął z 1,49 mld zł przychodów (wzrost o 17 proc. rok do roku), 407 mln zł EBITDA (plus 28 proc.) i 258,5 mln zł zysku netto (wzrost o 12 proc. w porównaniu z 2009 r.).

Warto zwrócić uwagę, że Trigon właściwie nie pomylił się co do poziomu rocznego zysku grupy: prognozował, że wyniesie 256,6 mln zł. Analitycy z tej instytucji spodziewają się, że negatywnie na wyniki Cyfrowego Polsatu w 2011 r. będą wpływały koszty finansowania zewnętrznego (spółka zadłuża się, aby kupić telewizję) oraz koszty rozwoju usługi internetowej.

Prezes spółki Dominik Libicki przyznał wczoraj, że ze względu na zaciągany dług grupa nie będzie wypłacać dywidendy. – Mogę potwierdzić, że w tym roku nie wypłacimy dywidendy, oraz że podobnie będzie zapewne w  roku 2012 – mówił.

Analitycy komentowali potem, że spodziewali się tego już wcześniej. Podobnie jak tego, że Cyfrowy Polsat wyemituje obligacje, aby spłacić kredyt pomostowy zaciągany na zakup akcji Telewizji Polsat.

– Zamierzamy je wyemitować na przełomie II i III kw. Będą to euroobligacje notowane na którymś z parkietów europejskich. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji na którym – mówił Tomasz Szeląg, członek zarządu odpowiedzialny za finanse.

Zarząd Cyfrowego Polsatu nie podał wielu wskazówek co do tego, jakie mogą być wyniki grupy w 2011 r. Prezes Libicki mówił o zadowoleniu ze wzrostu wskaźnika ARPU (średni przychód na abonenta) dla najważniejszego produktu platformy – Pakietu Familijnego. W 2010 r. urósł on o 4,5 proc. do 42,1 zł. – Spodziewam się, że?w tym roku wzrost ten może przekroczyć 5 proc. – mówił. – Oczekujemy stabilizacji wskaźnika odejść w 2011 r. – zapowiedział.

[srodtytul]Ważna baza[/srodtytul]

– Jest prawdopodobne, iż ze względu na skalę działalności przez pierwsze trzy kwartały Cyfrowy Polsat będzie musiał pracować na utrzymanie bazy klientów, a za przyrost bazy będzie odpowiadał IV kwartał – wskazał. Podtrzymał, że wydatki inwestycyjne platformy zmieszczą się w przedziale 3–5 proc. przychodów. Nie podano jednak odpowiednich szacunków dla grupy po przejęciu Telewizji Polsat.

Nie ma wątpliwości, że oprócz przejęcia telewizji dla Cyfrowego Polsatu ważny będzie rozwój usług telekomunikacyjnych i to, czy jego właścicielowi uda się przejąć Pol-komtel.

W 2010 r. usługi telekomunikacyjne przyniosły grupie 19,5 mln zł, o 251 proc. więcej niż w 2009 r., ale – można było wyczytać w sprawozdaniu – były niższe niż związane z nimi koszty. Dlatego jeszcze przez kilka lat projekt telekomunikacyjny realizowany samodzielnie przez grupę Solorza-Żaka hamować może wzrost jej EBITDA.

– To długoterminowa inwestycja, 4–5 letnia – mówił Libicki ku zaskoczeniu niektórych analityków.

– W mojej ocenie ten średnioterminowy okres zwrotu należałoby liczyć na 3–4 lata uważa?Waldemar Stachowiak z?Ipopemy.

Libicki pytany, jak wyobraża sobie Cyfrowy Polsat, jeśli Solorz-Żak kupiłby Polkomtel,?powiedział: – Rynek medialno-telekomunikacyjny robi się coraz ciekawszy. Po tym, jak Era sprzymierzyła się z Orange, a Orange z TVN, po drugiej stronie rynku zostajemy my, Polkomtel i Play. Niezależnie?od tego, czy główny akcjonariusz przejmie Polkomtel,?nie?wykluczam rozmów i współpracy z innymi operatorami.

[ramka][srodtytul]

Opinia: Piotr Grzybowski, analityk DI?BRE?Banku [/srodtytul]

Wyniki Cyfrowego Polsatu za IV kwartał nie przyniosły większych niespodzianek – były zgodne z oczekiwaniami. Jakie mogą być wyniki grupy w 2011 roku, dopiero szacuję. Sądzę jednak, że największe zmiany przyniosą dwa relatywnie nowe dla satelitarnej platformy segmenty: internetowy i telewizyjny. Jeśli chodzi o segment internetowy, to spółka dalej będzie do niego dokładać i nie będzie jeszcze miał dużego znaczenia dla jej przychodów. Spodziewam się natomiast, że wpłynie pozytywnie na ograniczenie wskaźnika odejść, czyli tzw. churnu (w 2010 r. urósł do 10,3 proc. z 8,2 proc. w roku 2009 – red.). W wypadku telewizji nastąpi natomiast moim zdaniem poprawa wyników związana z dojrzewaniem kanałów tematycznych, które w 2010 roku były ledwie rentowne na poziomie operacyjnym. [/ramka]

Technologie
Szef PlayWaya: kieruję się sentencją „show me the money"
Technologie
Asbis chce zarobić ćwierć miliarda
Technologie
DataWalk rozpycha się w USA
Technologie
Google wchodzi ze smartfonami Pixel do Polski. Chce być za Samsungiem i Apple
Technologie
Potrzebne wsparcie dla wirtualnego świata
Technologie
DataWalk z głęboką stratą. Ale są też dobre wieści