Akcjonariusz Hyperiona nie ujawnił umów

Mniejszościowi udziałowcy katowickiego Hyperiona odkrywają kolejne karty w konflikcie z grupą MNI

Aktualizacja: 26.02.2017 22:36 Publikacja: 01.04.2011 01:05

Akcjonariusz Hyperiona nie ujawnił umów

Foto: GG Parkiet

Firma Welux, znaczący akcjonariusz Hyperiona (ma ponad 16 proc. akcji i pierwotnie kojarzona była z rodziną Gajdzińskich) oraz spółki powiązane z Andrzejem Piechockim, głównym akcjonariuszem MNI, zawarły w 2010 r. umowy, na mocy których grupa MNI następnie przejęła kontrolę nad Hyperionem –  poinformował nas Roman Kozieł, członek rady nadzorczej Hyperiona i akcjonariusz spółki.

[srodtytul]Rynek bez informacji [/srodtytul]

Według niego to, że rynek kapitałowy o tych umowach nie wiedział, pozwoli mniejszościowym akcjonariuszom podważyć decyzje podejmowane przez walne zgromadzenia z udziałem MNI.

– Uważamy, że wiele uchwał walnego zgromadzenia (Hyperiona – red.) podjętych w oparciu o umowy zawarte pomiędzy Weluxem a spółkami związanymi z panem Andrzejem Piechockim 9 marca 2010 r. można unieważnić w oparciu o przepisy regulujące zasady funkcjonowania spółek znajdujących się w obrocie publicznym – poinformował Kozieł w mailu przesłanym do redakcji 14 marca. Od tamtej pory nie udało nam się uzyskać od niego dodatkowych informacji. Nie wiemy więc, które spółki podpisały umowy z Weluksem, co one przewidywały ani też, czy mniejszościowi akcjonariusze Hyperiona powiadomili o ich istnieniu np. Komisję Nadzoru Finansowego.

[srodtytul]KNF sprawdzi [/srodtytul]

KNF takich informacji nie ujawnia. – Przyjrzymy się sprawie – zapowiedział Łukasz Dajnowicz, rzecznik urzędu.

Andrzej Piechocki zapewnił, że nie był stroną żadnych umów z Weluksem, poza jedną opinią, że w Hyperionie potrzebne są radykalne zmiany.

Pytany, czy stronami umów z Weluksem były powiązane z nim firmy – odmówił komentarza.

Według Kozieła, Piechocki osobiście poręczył realizację wspomnianych dokumentów.

– Pracujemy też nad rozważeniem odpowiedzialności zarządu (obsadzonego przez MNI – red.) z tytułu podpisania umów sprzedaży spółek zależnych do MNI Telecom z odroczonym terminem płatności, co wiąże się z pozbawieniem Hyperiona bieżących wpływów gotówkowych, a co z kolei ma kolosalne znaczenie w świetle zaciągniętych przez spółkę w ostatnim czasie kredytów – informował w marcu Kozieł.

Od czasu, gdy udzielił nam tych wypowiedzi w zarządzie Hyperiona doszło do zmian: od 25 marca nie kieruje nim już Marek Południkiewicz. Rezygnacje złożyli też Robert Świątek i Anna Gac. Na kilka dni przed ich odejściem Hyperion odkupił od MNI za 76 mln zł udziały w firmie Telestar.

Technologie
Dobre wieści ze spółki Bioceltix. Akcje drożeją
Technologie
Polscy producenci gier jadą na podbój Kolonii. Wiemy co pokażą
Technologie
Uwaga na smartfony
Technologie
Platige Image liczy na poprawę
Technologie
Drożdż z Orange: po #Polskim5G zostały wspomnienia. I to nie najlepsze
Technologie
PCF potrzebuje pieniędzy