Zarząd CD Projekt Red liczy na pozytywną decyzję sądu dla spółki, podobnie jak to miało miejsce ostatnio w przypadku przyznanego odszkodowania MCI w wysokości 46 mln zł. W efekcie, jak uznano niezgodnej z prawem decyzji fiskusa, zbankrutowała firma JTT Computer (MCI było jej głównym udziałowcem). – Choć w przypadku JTT podmiotem który prowadził spór nie była sama spółka tylko jej właściciel to przyczyna powstania strat i drastycznego pogorszenia sytuacji finansowej obu podmiotów była analogiczna – mówi Piotr Nielubowicz, członek zarządu CD Projekt Red.

Przypomnijmy, że pod koniec 2001 r. służby skarbowe nakazały Optimusowi zapłacić 16 mln zł zaległego VAT, uznając, że spółka naruszyła przepisy wysyłając składany przez siebie sprzęt na Słowację, a następnie, za pośrednictwem słowackiej firmy, sprowadzając go ponownie do Polski. Na importowane komputery dla szkół obowiązywała zerowa stawka podatku, a na krajowe 22 proc.

Firma stanęła na skraju bankructwa. W listopadzie 2003 r., decyzja fiskusa została uchylona przez NSA. W 2006 r. spółka, dochodząc swoich praw, wniosła pozew przeciwko Skarbowi Państwa domagając się 35,6 mln zł rekompensaty. Według biegłych rewidentów Pro Audit, na których wyliczenia powoływała się wtedy spółka, w skutek oskarżeń i sporu Optimus stracił 27 mln zł, a kolejne 8 mln zł to koszty poniesione przez spółkę. W 2008 r. sąd wydał wyrok na korzyść Optimusa, jednak po odwołaniu przed krakowskim sądem apelacyjnym został on uchylony w 2009 r. Sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia.