Comperia chce do końca listopada zadebiutować na NewConnect. Firma złożyła już komplet dokumentów do GPW i czeka na wyznaczenie daty pierwszego notowania.
Spółka ma już za sobą ofertę prywatną. Sprzedała inwestorom 121,4 tys. akcji serii C po 8,25 zł. Stanowią 9 proc. podwyższonego kapitału. Daje to wycenę firmy na prawie 12 mln zł. Pozostałe papiery należą do Talnet Holding Limited (26,29 proc. kapitału) i Fidea Holding Limited (25,22 proc.). Dużymi pakietami dysponują też założyciele, kierujący firmą: prezes Bartosz Michałek (17,33 proc.) i wiceprezes Karol Wilczko (16,92 proc.). Oferta prywatna została zamknięta na przełomie sierpnia i września. – To nie był dobry okres na plasowanie akcji dlatego tym bardziej jesteśmy zadowoleni, że udało nam się pozyskać prawie 1 mln zł, o który zabiegaliśmy – mówi Wilczko. Do obrotu, na początek, oprócz papierów serii C trafią też akcje serii B (ponad 120 tys. sztuk), które są jednak objęte zakazem sprzedaży do końca grudnia 2012 r.
Comperia działa jako internetowa porównywarka produktów finansowych. Zarabia na ich sprzedawaniu (banki płacą jej prowizje od pozyskanego klienta) oraz reklamie produktów finansowych. W 2010 r. przychody z drugiego ze źródeł stanowił 79 proc. przychodów firmy.
Nasze banki coraz chętniej współpracują z porównywarkami produktów finansowych. Ten rynek ma doskonałe perspektywy – twierdzi wiceprezes.
Na razie w ofercie Comperii są głównie produkty dedykowane klientom indywidualnym, przede wszystkim kredyty hipoteczne i pożyczki konsumpcyjne. Spółka chce jednak poszerzyć ofertę o produkty dla firm, głównie mniejszych oraz produkty ubezpieczeniowe. Inwestycje z tym związane będą sfinansowane z pieniędzy pozyskanych od inwestorów. – Prace nad nowymi produktami rozpoczęliśmy już kilka miesięcy temu dzięki pożyczkom od głównych udziałowców. Są zaawansowane. Myślę, że w I półroczu 2012 r. zaczniemy sprzedawać ubezpieczenia – deklaruje Wilczko. Przypomina, że kanał internetowy odgrywa coraz większą rolę w sprzedaży ubezpieczeń. Na Zachodzie tą drogą sprzedaje się do 50 proc. tego typu produktów. Na przełomie 2012./2013 r. zacznie też działać mobilna wersja platformy.