– Drugie półrocze zapowiada się na równie trudne. Pojawi się kolejny konkurent, Virgin Mobile. Oczywiście w tej sytuacji nie możemy i nie chcemy oszczędzać na subsydiowaniu smartfonów czy zdobywaniu abonentów, bo na dłuższą metę to biznesowa niedorzeczność. Dlatego będziemy szukać oszczędności gdzie indziej – powiedział „Parkietowi" Maciej Witucki, prezes TP. W ten sposób telekom doprecyzowuje cele przedstawione przy okazji publikacji wyników półrocznych. Witucki zapowiedział wówczas duże oszczędności, które zestawił z tymi z 2009 r., wynoszącymi blisko 400 mln zł.
– Przejrzymy umowy z partnerami, a jeśli będzie trzeba, siądziemy z nimi do negocjacji, ograniczymy konsulting, sponsoring i koszty operacyjne wewnątrz spółki – mówi szef TP.
Skody zostaną w garażu
Maciej Witucki zapewnia, że cięcia dotykają też menedżerów wysokiego szczebla. – Zamroziliśmy już wszelkie wydatki reprezentacyjne i ograniczyliśmy delegacje służbowe do absolutnego minimum. Będzie za to więcej wideokonferencji przy kawie i wodzie mineralnej, zamiast podróżowania po Polsce służbowymi skodami. Konsekwentnie realizujemy ustalony ze związkami zawodowymi program redukcji zatrudnienia – wyjaśnia. – To wszystko ma pozwolić nam osiągnąć obiecane przez zarząd wyniki na koniec roku i utrzymać tempo sprzedaży smartfonów, w które – wbrew opiniom niektórych konkurentów – bardzo wierzymy – dodaje.
„Czarne chmury nad Polską"
Pytany, jaki plan cięć zarząd przedstawił załodze, prezes mówi: – Realizowany przez nas plan dotyczy wszystkich pracowników i liczę, że partnerzy społeczni wesprą nas w szukaniu niezbędnych oszczędności. Bo też czasy nas do tego zmuszają. Nad gospodarką europejską, a więc również i nad polską, wiszą czarne chmury.
Nie wyklucza ograniczenia inwestycji, ale nie tych najważniejszych: w szerokopasmowy Internet i i modernizację sieci komórkowej. Przypomina, że Centertel realizuje we współpracy z Polską Telefonią Cyfrową projekt współkorzystania z infrastruktury mobilnej, który ma wesprzeć wolne przepływy pieniężne o blisko 1 mld zł do roku 2015. Deklaruje, że nie ma dziś planów zmiany polityki dywidendowej.