Do 25,45 zł, czyli o 6,04 proc., drożały w poniedziałek do godz. 14.30 akcje Action. Były zatem najdroższe od maja 2008 r.
Skokowy wzrost zainteresowanie papierami dystrybutora sprzętu IT był reakcją na wywiad z Piotrem Bielińskim, prezes Action, który został opublikowany w poniedziałkowym „Parkiecie". Bieliński zapowiedział w nim, że wyniki spółki za 2012 r. były co najmniej tak samo dobre, jak zapowiadała firma w prognozie finansowej. Dlatego Action wypłaci rekordową w historii spółki dywidendę. Z zysku za 2011 r. dywidenda sięgnęła 0,83 zł na każdy walor.
Action stać na przekazanie części gotówki akcjonariuszom, bo mimo trudnego rynku jej tegoroczne wyniki powinny rosnąć w dwucyfrowym tempie. Firma liczy też na co najmniej utrzymanie marży netto na poziomie z 2012 r. (według prognoz rentowność netto miała sięgnąć 1,4 proc.).
Giełdowa spółka planuje też, śladem bezpośrednich konkurentów, próbować podbijać zagraniczne rynki. Analizuje poważnie wejście na rynek czeski. Nie wyklucza przejęć. Zamówienia będą obsługiwane z magazynu w Warszawie, który zostanie rozbudowany. Inwestycja może ruszyć jeszcze w tym roku.
Poniedziałkowa sesja jest również udana dla innych dystrybutorów sprzętu IT. Papiery AB drożały o 3 proc. a ABC Daty o 1,8 proc. do 2,26 zł (najwięcej od marca ub.r.).