36,3 mln zł kosztował kupującego 3,16-proc. pakiet papierów CD Projektu, który zmienił właściciela we wtorkowej transakcji pakietowej. Nabywca płacił za każdą akcję po 12,1 zł. Na GPW o godz. 15 za walory CD Projektu płacono po 12,4 zł. Cena, po jakiej papiery technologicznej spółki zmieniły właściciela może wydawać się wygórowana. Średni kurs firmy z sześciu ostatnich miesięcy wynosi bowiem obecnie 8,76 zł. Inwestor zapłacił zatem za akcje przeszło 40 proc. drożej.
Z informacji „Parkietu" wynika, że sprzedającym była osoba fizyczna. Pakiet trafił w ręce jednej z instytucji finansowych. W transakcji, według niepotwierdzonych informacji, pośredniczyć miała Ipopema Securities. Jej przedstawiciele nie chcieli jednak komentować sprawy. – Grono chętnych na zakup tego pakietu było znacznie większe niż oferowana pula stąd tak wysoka cena, jaką udało się uzyskać sprzedającemu – mówi nasze źródło.
Wiadomo, że sprzedającymi nie byli ani założyciele spółki, czyli Michał Kiciński i Marcin Iwiński (jest wiceprezesem) ani żadne osoby zasiadające we władzach CD Projektu, w tym Adam Kiciński (prezes) i Piotr Nielubowicz (wiceprezes). Iwiński pod koniec maja zbył w paketówkach na rzecz instytucji finansowych 1,9 mln akcji spółki (2 proc. kapitału) po 8,6 zł. Zainkasował 16,3 mln zł. Przy tek okazji założyciele i menedżerowie kierujący spółką zobowiązali się, że przez co najmniej rok nie będą zbywać żadnych akcji.