Tytułowa spółka to Asbis. Luty rozpoczął się dla firmy bardzo dobrze, co widoczne jest na wykresie w postaci szeregu białych świec z dużymi korpusami. Ponadto cena wybiła się górą z kanału spadkowego i przebiła od dołu średnią kroczącą z 50 sesji. Warto przypomnieć, że Asbis został wytypowany przez dwóch ekspertów do lutowego, technicznego portfela "Parkietu". - Na tak młodym etapie budowania formacji odwrócenia trendu oRGR (odwrócona głowa z ramionami), można zaryzykować tezę, że impet podaży hamuje robiąc miejsce popytowi. W styczniu doszło do obrony 78,6-proc. zniesienia zeszłorocznej zwyżki, na wykresie dziennym pojawiła się formacja gwiazdy porannej zaś piątkowe marubozu otwarcia sprawia, że kurs powinien kierować się na północ – uzasadniał swój wybór Piotr Neidek, analityk DM mBanku. Ekspert sugerował, że zasięg wzrostu to 1,55 zł.
Z kolei Przemysław Smoliński z DM PKO BP zwracał pod koniec stycznia uwagę, że kurs akcji Asbisu wykonał ruch powrotny do przełamanej, długoterminowej linii trendu spadkowego, po czym odbił się od niej, sugerując powrót wcześniejszych wzrostów. - W związku z powyższym decydujemy się na kupno spółki na piątkowym zamknięciu po 1,12 zł, licząc na wzrost co najmniej do 1,17 zł, gdzie zrealizujemy połowę zysku, przesuwając zlecenie zabezpieczające na koniec sesji z 1,04 zł na 1,09 zł. Drugą połowę pozycji zamkniemy po osiągnięciu poziomu 1,21 zł, choć w średnim terminie ruch może się okazać znacznie silniejszy – sugerował Smoliński.
W przypadku pierwszego eksperta kurs nie osiągnął jeszcze docelowego poziomu, a w przypadku drugiego zrobił to już w ubiegłym tygodniu. Warto jednak zwrócić uwagę, że na poziomie 1,7 zł znajduje się silny opór i niewykluczone, że to właśnie tam spróbuje dotrzeć obóz byków. Przy obecnym kursie (1,4 zł) oznacza to potencjał wzrostowy równy 21 proc. Zakładając stop loss przy wsparciu 1,25 zł otrzymujemy ryzyko na poziomie 11 proc., więc współczynnik RR (zysk do ryzyka) jest wciąż atrakcyjny.