Posiadający blisko 13 proc. akcji fundusz Sisu Capital najpierw oprotestował część uchwał zwyczajnego walnego zgromadzenia Netii, a teraz wystąpił do sądu o ich unieważnienie. Tym samym spór między mniejszościowym akcjonariuszem a Mennicą Polską zaczął dotyczyć szerszego grona inwestorów posiadających walory telekomu.
Trzy uchwały
Sisu domaga się w sądzie uchylenia trzech uchwał: zatwierdzającej sprawozdanie zarządu z działalności spółki w 2015 r., o przyjęciu sprawozdaniu skonsolidowanego za ub.r. oraz o absolutorium dla Zbigniewa Jakubasa, przewodniczącego rady nadzorczej telekomu i – pośrednio – głównego akcjonariusza. Co istotne, nie podważa natomiast uchwały dotyczącej sprawozdania jednostkowego i wypłaty dywidendy.
Zarząd Netii uważa powództwo Sisu za bezpodstawne i będzie wnioskować o jego oddalenie. Ocenia, że wszystkie uchwały ZWZ zostały podjęte w zgodzie z przepisami prawa.
„Powody zaskarżenia wyłącznie trzech wskazanych powyżej uchwał nie są dla spółki w pełni zrozumiałe" – napisano w komunikacie sygnowanym przez wchodzących w skład zarządu Katarzynę Iwuć i Cezarego Chałupę.
Spór o pieniądze
Działania Sisu trzeba odczytywać łącznie z wcześniejszym pozwem wytoczonym przez fundusz spółce z grupy Mennicy Polskiej i FIP 11 FIZ AN. Fundusz domaga się w nim odebrania tym podmiotom prawa głosu z akcji Netii. Jest zdania, że walory zostały nabyte z naruszeniem przepisów, ponieważ nowi inwestorzy powinni byli ogłosić wezwanie.