Twórcy gier polują na specjalistów

Rynek rośnie w imponującym tempie, a osób potrafiących tworzyć gry wideo jest wciąż za mało. Nic dziwnego, że studia prześcigają się w ofertach dla pracowników. Coraz częściej sięgają po obcokrajowców.

Publikacja: 06.05.2019 05:00

Twórcy gier polują na specjalistów

Foto: Adobestock

Krajowy rynek gier na komputery i konsole ma wartość ponad 2 mld zł. Studia nieustannie poszukują nowych pracowników. Dotyczy to zarówno mniejszych firm, jak i krajowych gigantów, czyli CD Projektu i Techlandu, którzy są w trakcie realizacji dużych, wysokobudżetowych produkcji (odpowiednio „Cyberpunka 2077" i „Dying Light 2").

Najwięksi pod lupą

– Popularność branży, w której działamy, ciągle wzrasta – potwierdza Agnieszka Bierawska, dyrektor HR CD Projektu. Szczegóły dotyczące wynagrodzeń w tej firmie objęte są tajemnicą. Spółka podkreśla, że pracownicy mogą liczyć też na różnego rodzaju benefity.

– Oferujemy m.in. prywatną opiekę medyczną, karty Benefit/Multisport, dostęp do biblioteki z książkami, ofertą gier i filmów oraz elastyczne godziny pracy – wymienia przedstawicielka CD Projektu. Dodaje, że w warszawskim biurze ogromną popularnością cieszą się kantyny ze zdrowym jedzeniem oraz siłownia, z której można korzystać również pod okiem trenera personalnego. Ciekawostką jest fakt, że do biura można przychodzić z psem.

Branża gier ma charakter globalny i widać to również w obszarze zatrudnienia. CD Projekt na koniec ubiegłego roku zatrudniał osoby z 39 krajów. Stanowiły jedną piątą zespołu. Liczne grono obcokrajowców znajdziemy też w Techlandzie. Obecnie jest ich kilkudziesięciu na ponad 400 osób w całej firmie.

Przedstawiciele branży podkreślają, że obcokrajowcy chcący podjąć pracę w Polsce muszą się liczyć z długotrwałymi i żmudnymi procedurami.

– Staramy się pomóc naszym przyszłym pracownikom w zrozumieniu procedur i dopełnieniu formalności, ale bywa, że niektórym kandydatom kończy się cierpliwość w trakcie prowadzenia procesów imigracyjnych – podkreśla Paulina Basta, dyrektor HR w Techlandzie. Dodaje, że dobrze byłoby, gdyby procedury stały się w Polsce bardziej elastyczne, a czas oczekiwania na dokumenty zbliżył się np. do długości trwania typowego okresu wypowiedzenia.

Wbrew obiegowej opinii twórcy gier dość sceptycznie podchodzą do portali rekrutacyjnych. – Preferujemy portale branżowe. Wyjątkiem jest LinkedIn, z którego korzystamy dość intensywnie – wskazuje przedstawicielka Techlandu.

Ile się tu zarabia?

Nowych osób szuka też 11 bit studios, które chce w tym roku zwiększyć zatrudnienie o 40–50 osób.

Foto: GG Parkiet

– Po ponad trzech miesiącach tego roku mocno wierzymy, że ten cel uda się nam zrealizować. Już pozyskaliśmy ponad dziesięć osób, nie tylko na stanowiska juniorskie, ale również menedżerskie – informuje Dariusz Wolak, odpowiadający w 11 bit studios za relacje inwestorskie. Firma stara się przyciągać pracowników m.in. stabilnością zatrudnienia, pakietem socjalnym i premiami rocznymi, które są uzależnione od zysków wypracowywanych przez spółkę. – Blisko połowa pracowników jest też objęta programem motywacyjnym opartym na akcjach – dodaje Wolak.

Popyt na pracowników w dużej mierze zależy od tego, na jakim etapie produkcji danej gry studia się znajdują. I tak np. Varsav Games Studios jest właśnie po okresie silnego wzrostu liczby zatrudnionych osób.

– Z pierwotnego siedmioosobowego zespołu, który rozpoczynał produkcję gry „Bee Simulator", rozrośliśmy się do 30 osób, które realizują równocześnie trzy produkcje. Jako że był to raczej wzrost organiczny, a nie skokowa duża rekrutacja, odbył się płynnie, aczkolwiek z kompromisami w postaci stawiania bardziej na młodych, ambitnych i kreatywnych ludzi niż na bardzo doświadczone osoby – mówi Łukasz Rosiński, wiceprezes notowanej na NewConnect spółki.

Studia nie ujawniają, ile konkretnie płacą swoim pracownikom, a iloraz łącznego wynagrodzenia i liczby zatrudnionych może dać mylący obraz, ponieważ w tej branży tylko niewielka część osób pracuje na podstawie umów o pracę. W efekcie pensje są „ukryte" w rachunku wyników w różnych pozycjach.

Technologie
Tąpniecie na kursie CI Games
Technologie
Cyfrowy Polsat usunął Solorzów z listy akcjonariuszy. Starcie prawników
Technologie
Ważny rok dla Asseco. Ile naprawdę warte są akcje?
Technologie
Dobre wieści ze spółki Bioceltix. Akcje drożeją
Technologie
Polscy producenci gier jadą na podbój Kolonii. Wiemy co pokażą
Technologie
Uwaga na smartfony