Była to reakcja na informację, która napłynęła rano na rynek. Bloober podpisał z globalnym wydawcą umowę na produkcję gry na bazie posiadanego przez zleceniodawcę IP. Bloober podał też, że całkowita wartość zleconych prac przekracza wysokość kapitałów własnych spółki.
Piotr Babieno, prezes Bloober Teamu, twierdzi, że podpisana umowa oznacza awans do pierwszej ligi światowych producentów gier.
– Wszystkie nasze kolejne projekty ze względu na ich wielkość można określać jako indie AAA lub AAA (duże gry wysokobudżetowe – red.), patrząc przez pryzmat naszej specjalizacji. Ze względu na warunki umowy, a także plany marketingowe, szczegóły dotyczące nowego projektu będziemy mogli ujawnić dopiero w przyszłym roku – podkreśla.
Krakowska spółka informuje, że płatności związane z projektem będą następowały po realizacji kolejnych tzw. kamieni milowych i będą miały znaczący wpływ na wyniki już w bieżącym roku. Pierwsza płatność ma nastąpić w tym miesiącu.
Bloober specjalizuje się w tworzeniu gier z gatunku horrorów psychologicznych. Zatrudnia w sumie ponad sto osób. Obecnie na GPW i NewConnect łącznie notowanych jest około 40 firm zajmujących się produkcją i wydawaniem gier. Ich łączna kapitalizacja sięga 35 mld zł i jest o niespełna 3 mld zł niższa niż u szczytu w połowie lutego – wynika z naszych szacunków. kmk