Skinwallet debiutuje na NewConnect. Jest to kolejny przedstawiciel szeroko rozumianej branży gier, jednak wasz model działalności różni się od tego, jaki znamy w przypadku innych emitentów z tej branży. Na czym dokładnie on polega?
Kornel Szwaja (K.S.): Jesteśmy spółką z otoczenia branży gier. Skinwallet jest o tyle specyficzny, że działamy w obszarze dwóch bardzo prężnie rozwijających się branż. Z jednej strony jest to e-sport, a z drugiej obrót dobrami cyfrowymi. Nasza działalność koncentruje się natomiast na wspieraniu graczy w budowaniu ich unikalnego wizerunku w grach.
Gry multiplayer stają się coraz bardziej popularne, co przekłada się na to, że ich uczestnicy poświęcają im coraz więcej czasu, a to powoduje z kolei, że ich postać w grze jest częściej widoczna i obserwowana. Każdy więc chce się wyróżnić, tak jak w normalnym życiu, gdzie zakładamy różne ubrania, które oddają nasz charakter. To samo zjawisko widoczne jest w grach multiplayer, gdzie gracze modyfikują swoje postacie, nakładając odpowiednie stroje i skórki po to, aby się wyróżnić czy też pokazać przynależność np. do ulubionego zespołu e-sportowego. Tutaj pojawia się Skinwallet, który daje użytkownikom możliwość budowania unikalnego wizerunku w grze poprzez wycenianie i oferowanie możliwości uzyskania odpowiedniej ceny za przedmioty i dobra cyfrowe, a z drugiej strony poprzez dostarczanie rozwiązań, które dają możliwość użytkownikom znalezienia odpowiednich zestawów przedmiotów, które pozwalają nadać unikalność postaci w grze. Naszą rolą jest pomoc w wyróżnianiu się w tym świecie.
Wasza spółka jest stosunkowo młoda. Co do tej pory udało się osiągnąć i jak wyglądają wyniki finansowe Skinwallet?