Producent gier nie podawał w czwartek informacji, które mogłyby uzasadniać taką przecenę. Warto jednak odnotować, że już w środę na jego akcjach dominowała podaż. A tego dnia na rynek trafiła informacja, że studio wprowadza sześciodniowy tydzień pracy. Zmiana będzie obowią-zywać do czasu premiery „Cyberpunka 2077". Tymczasem wcześniej studio informowało, że nie ma zagrożenia wystąpienia tzw. crunchu, czyli sytuacji w której przed premierą trzeba bardzo mocno podkręcić tempo, aby zdążyć ukończyć grę w wyznaczonym terminie. Analitycy, z którymi rozmawialiśmy przypominają, że przy „Wiedźminie 3" też był dość długi crunch, za co spółka była krytykowana i miało się to zmienić przy „Cy-berpunku".
Nowa gra początkowo miała zadebiutować w kwietniu, potem we wrześniu, a teraz obowiązującą datą jest 19 listopada. Eksperci podkreślają, że wkrótce ruszy produkcja „pudełek", ale to nie oznacza, że zespół będzie mógł odpocząć – będzie „łatał" grę aż do dnia premiery (i również po premierze, jeśli gracze będą zgłaszać pojawiające się błędy).
Do obserwowanej w czwartek wyprzedaży akcji CD Projektu mogły się też przyczyniać napływające na rynek informacje o niezadowalającej przedsprzedaży „Cyberpunka". Trudno się jednak do nich odnosić bez znajomości konkretnych liczb. Giełdowe studio na razie na ten temat nie ujawnia żadnych informacji.
Kapitalizacja CD Projektu, przy czwartkowej cenie akcji, wynosi nieco ponad 38 mld zł. Warto odnotować, że pod koniec września w rejestrze krótkiej sprzedaży pojawił się Melvin Capital Management. Jego krótka pozycja netto na CD Projekcie to 0,55 proc. kmk
Notowania akcji na stronie: