Bloomberg informuje, że brytyjski fundusz inwestycyjny Abri Advisors napisał do zarządu CD Projektu pismo, w którym krytycznie ocenił rozwój firmy w ostatnich 12 miesiącach. Chodzi przede wszystkim o grudniową premierę „Cyberpunka", która nie spełniła pokładanych w niej dużych nadziei (przede wszystkim z powodu błędów w wersjach konsolowych). Od czasu premiery wycena giełdowa polskiego studia spadła o ponad połowę.
Według Bloomberga dyrektor generalny Abri, Jeffrey Tirman stwierdził, że jeżeli prezes Adam Kiciński i wiceprezes Marcin Iwiński nie podadzą się do dymisji, to jego firma poprosi akcjonariuszy o zmiany w radzie nadzorczej. Brytyjski fundusz nie ujawnił jakim pakietem akcji CD Projektu dysponuje.
- Chciałbym, aby firma przedstawiła publiczny plan, w jaki sposób zamierza zaradzić wszystkim niedociągnięciom i jak planuje, ze strategicznego punktu widzenia, naprawić swoją markę i zaufanie, które zostało utracone wśród swoich klientów i bazy akcjonariuszy - powiedział, cytowany przez Bloomberga, szef Abri Advisors.
Z informacji dostępnych na rynku wynika, że brytyjski fundusz nie wziął udziału w ostatnim walnym zgromadzeniu CD Projektu. Odbyło się 25 maja. Rada nadzorcza podczas obrad powołała w skład zarządu na kolejną kadencję prezesa Adama Kicińskiego, wiceprezesa Marcina Iwińskiego, wiceprezesa Piotra Nielubowicza, Adama Badowskiego, Michała Nowakowskiego i Piotra Karwowskiego.
Abri Advisors informuje, że czarę goryczy przelały wyniki za I kwartał, które polska spółka opublikowała 31 maja. Zyski były znacząco niższe od oczekiwań analityków.