Notowania ropy naftowej dzisiaj kontynuują spadki z poprzednich dni. Przeceny pozostają niewielkie, ale utrzymują ceny ropy w obszarze szerszej konsolidacji, która trwa już dwa miesiące. Notowania ropy naftowej Brent dziś rano oscylują w rejonie 84-85 USD za baryłkę, podczas gdy ceny ropy WTI poruszają się w okolicach 78 USD za baryłkę.
Wczoraj głównym tematem na światowych rynkach finansowych były dane dotyczące inflacji w USA. Okazała się ona wyższa od oczekiwań, co wywołało na wielu aktywach falę podwyższonej zmienności. Dla indeksów akcji oraz dla ropy naftowej, nawet mimo niejednoznacznych i dynamicznych ruchów w obie strony podczas wczorajszego popołudnia, dane te mają wydźwięk negatywny. Oznaczają bowiem, że Fed będzie musiał dołożyć większych starań, by stłumić inflację w Stanach Zjednoczonych. To najprawdopodobniej negatywnie przełoży się na aktywność gospodarczą w USA oraz na popyt na ropę.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Także dane dotyczące zapasów paliw w USA okazały się pesymistyczne. Amerykański Instytut Paliw (API) podał wczoraj, że zapasy ropy naftowej w USA w poprzednim tygodniu wzrosły aż o 10,51 mln baryłek. To zwyżka znacznie przewyższająca oczekiwania, które zakładały co najwyżej wzrost o około milion baryłek. Jednocześnie, jak podaje agencja Reuters za źródłami z API, zapasy benzyny najprawdopodobniej wzrosły o 846 tys. baryłek, a zapasy destylatów o 1,7 mln baryłek.
Dzisiaj swoje dane na temat zapasów paliw w USA przedstawi amerykański Departament Energii (DoE). Jest jednak duża szansa, że będą one relatywnie podobne do danych API, ponieważ na ogół szacunki instytutu są dobrym prognostykiem późniejszych danych DoE. Jeśli informacje o znaczącym wzroście zapasów ropy, benzyny oraz destylatów się potwierdzą, to będzie to negatywny impuls dla cen ropy – zwłaszcza że jednocześnie w USA trwa uwalnianie strategicznych rezerw tego surowca.