Niemniej, odreagowanie spadkowe na wykresie cen tego zboża było niewielkie, co świadczy o sile popytu. Popyt nieustannie wspierają doniesienia o znaczących opóźnieniach w zasiewach tego zboża w Stanach Zjednoczonych. Już od wielu tygodni pogoda nie sprzyja farmerom – już początek całego procesu zasiewów był słaby, a później było tylko gorzej.

W tym czasie zasiewy kukurydzy w USA powinny być już prawie ukończone (średnia dla tego okresu wynosi 96 proc.), a tymczasem amerykański Departament Rolnictwa podał, że w minioną niedzielę były one ukończone w zaledwie 67 proc. Jeśli pogoda w najbliższych kilku tygodniach nie będzie sprzyjała farmerom, to nie nadrobią zaległości i nie obsieją takiego areału, jaki planowali.

Już teraz wydaje się pewne, że podaż kukurydzy w USA będzie mniejsza ze względu na opóźnienia w zasiewach. Utrata zboża szacowana jest na około 20–40 mln t. Niemniej, sytuacja nie jest podbramkowa – Amerykanie rozpoczęli bieżący rok przy zapasach kukurydzy na poziomie 62 mln t (czyli większych niż 10-letnia średnia 40 mln t).

W rezultacie, nawet mimo problemów z zasiewami, rynkom raczej nie grozi niedostatek kukurydzy. Warto mieć też na uwadze, że prognozy dużej produkcji kukurydzy pojawiają się w krajach Ameryki Południowej – Brazylii oraz Argentynie. ¶

Dorota Sierakowska analityk, DM BOŚ