Notowania ropy naftowej przez sporą część wczorajszej sesji znajdowały się pod presją podaży, a przez chwilę ceny tego surowca znalazły się na najniższych poziomach od tygodnia. Niemniej, w późniejszych godzinach cena ropy nadrobiła te straty z nawiązką, kończąc całą sesję na plusie.
Najważniejszym pozytywnym akcentem na rynku ropy naftowej był raport EIA (Energy Information Administration), czyli statystycznej odnogi Departamentu Energii USA. EIA w swoim wczorajszym komunikacie podała, że tegoroczna produkcja ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych ma spaść bardziej niż dotychczas oczekiwano. Spadek produkcji dla całego 2021 r. ma wynieść średnio 290 tysięcy baryłek dziennie. To niższa prognoza niż w poprzednim raporcie, zakładającym spadek o średnio 270 tys. baryłek dziennie. Ostatecznie więc średnia dzienna produkcja ropy naftowej w tym kraju ma wynieść w tym roku 11,02 mln baryłek.
EIA podtrzymała jednak swoje wyliczenia na 2022 rok. Instytucja ta zakłada, że w przyszłym roku produkcja ropy naftowej w USA wzrośnie o 820 tysięcy baryłek dziennie do poziomu 11,84 mln baryłek dziennie.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Kolejną ciekawą statystyką z wczorajszego raportu jest prognoza wzrostu konsumpcji benzyny w USA w sezonie letnim do 9 mln baryłek dziennie. To o 1,2 mln baryłek dziennie więcej niż w poprzednim roku, ale mimo wszystko o prawie 600 tysięcy baryłek dziennie mniej niż latem 2019 roku.